Najnowsza książka Marii Nurowskiej „Dom na krawędzi” to
kontynuacja bestsellerowej powieści „Drzwi do piekła”.
Daria po sześciu latach wychodzi z więzienia, a jej życie
obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Stara się uciec przed samą sobą,
przyjmując nowe imię (Marta) i wyprowadzając się na Podhale, gdzie z kolei
podejmuje decyzje o remoncie starej, góralskiej chałupy.
Nowy, wielki dom staje
się dla niej zbyt duży, by samotnie w nim egzystować, więc kolejnym jej
działaniem stało się zamienienie go w gościnny pensjonat dla miłośników górskich
wędrówek. Marcie nie do końca udaje się jednak zerwać ze swoim starym życiem -
przez dom przewijają się poznane w więzieniu kobiety: Zuzanna, Celina i Agata,
z których każda na swój sposób próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Ważnym jest, że cała książka ma postać listu. Listu do
przyjaciółki Izy, wychowawcy Marty z czasów więzienia. Również i ona pojawia
się szybko w życiu kobiety, wprowadzając do niego oprócz wielkiego zamętu,
swoją ośmioletnią córkę, Olę. Zajęta robieniem kariery Iza uważa, że na
pozyskanie miłości dziecka będzie miała jeszcze wiele czasu, w związku z czym
podejmuje decyzję o „podrzuceniu” jej dawnej znajomej. Z początku negatywnie
nastawiona do tak gwałtownej zmiany dziewczynka przekonuje się do nowego
otoczenia, a Martę zaczyna traktować jak drugą matkę.
Czy Marta da sobie radę w nowej, niespodziewanej roli?
Czy uda jej się poukładać własne życie?
Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Autorka w niezwykle
prawdziwy sposób przedstawiła wszystkich bohaterów, ich zachowania i postawy
jakie przyjmowali wobec losu. To wspaniała psychologiczno - obyczajowa powieść,
która wciąga i można przeczytać ją wręcz jednym tchem. Polecam ją jednak
starszym czytelnikom, ponieważ mimo wszystko nie jest to „lekka” lektura.
Książek nie ocenia się po okładce, ale przed rozpoczęciem
lektury i po jej zakończeniu radzę na nią spojrzeć. Być może dostrzeżecie coś
więcej, co da Wam do myślenia?
Ania, 15 lat
Wydawnictwu Znak dziękuję za tę wyjątkową książkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz