Już po raz kolejny w moje ręce wpadła książka Janet
Evanovich z serii przygód łowczyni nagród Stephanie Plum. Tym razem był to
trzeci tom pt. „Po trzecie dla zasady”.
Jak zawsze Stephanie musiała wpakować się w tarapaty.
Poszukuje Wujaszka Mo, od lat pracującego w sklepie ze słodyczami przy Ferris
Street. Uwielbiają go wszyscy, nie tylko dzieci, dlatego zgarnięcie go wcale
nie jest proste. Łowczyni musi liczyć się z mnóstwem obelg ze strony „miłych”
sąsiadów i nie tylko. Staruszek „przypadkiem” nielegalnie miał przy sobie broń,
na czym został przyłapany przez skrupulatnego funkcjonariusza Gaspicka. Firma
poręczycielska Vincenta Pluma wpłaciła za niego kaucję, a ten nie pojawił się
na rozprawie. Jednak sprawa nie wydaje się taka prosta. Okazuje się bowiem, że
Mo zniknął bez śladu i nikt nie wie gdzie się podział. Poza tym niespodziewanie
zaczynają piętrzyć się ciała dealerów narkotykowych. Przyjaciel-gliniarz Joe
Morelli, pracujący obecnie w dziale zabójstw stale wyciąga od łowczyni jakieś
informacje, a sam wszystko zataja. I gdzie tu sprawiedliwość?
Ale co można zrobić, kiedy ktoś przypala cię papierosem i do
tego grozi twojemu chomikowi? W dodatku twój samochód cały czas się psuje i
śledzą cię jakieś podejrzane typy?
A babcia Mazurowa tym razem ogląda się za... mężem! Szuka
kandydatów po klubach bingo i jak zawsze dostarcza czytelnikom sporą dawkę
śmiechu :)
Evanovich postarała się, żeby czytelnik nie mógł się oderwać
od lektury. Oczywiście cały czas mamy do czynienia z humorystycznymi
komentarzami.
Jak dla mnie książka genialna, bez zastrzeżeń. W niektórych
momentach naprawdę nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Osobiście uwielbiam
styl pisania Janet i już nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne części.
Więc jeśli i Ty lubisz śmiać się do łez i jesteś miłośnikiem kryminałów
koniecznie sięgnij po tę książkę.
WeruSSia, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz