Karol Sobota – pozornie zwykły chłopak, ze zwykłymi
problemami, przyjaciółmi i dziewczyną. Mieszka z mamą, siostrą i ojczymem, z
którym nie łączą go najlepsze stosunki. Wszystko zmienia się gdy chłopak
spotyka... anioła. Z początku nie za bardzo wie o co chodzi tym wszystkim
ludziom chodzącym po ulicy z jednym skrzydłem na plecach, uważa, że albo
całkowicie zwariowali albo kręcą jakieś reality show. Od tego czasu zaczyna
spotykać coraz więcej tych przedziwnie poprzebieranych istot. Zaczyna ich
poznawać, przy pomocą kilku osób, uświadamia sobie, iż cała banda tych
dziwaków, to jednak naprawdę anioły.
Spotyka również Magikę - dziewczynę, która
dołączyła do jego klasy i zarazem staje się osobą, którą Karol chce lepiej
poznać. Dochodzi do kilku małych nieprzyjemności między nim a jego dziewczyną –
Paolą.
Po przypadkowym podsłuchaniu rozmowy dziadka z ojczymem, Karol ucieka z
domu. Zatrzymuje się w kamienicy naprzeciwko, będącej tymczasowym domem dla
pary bezdomnych. Znajduje go tam jego przyjaciel – Wiktor. To on opowiada
młodemu Sobocie o rzeczach, o których chłopak nie miał zielonego pojęcia.
Kogo spotka na swojej drodze Karol?
Co takiego opowiedział Wiktor?
Czy istnieją tylko dobre anioły?
„Wszyscy jesteśmy
aniołami z jednym skrzydłem i możemy latać, tylko obejmując drugiego człowieka”
~ Luciano De Crescenzo
Książka pisana prostym językiem, z typowo młodzieżowymi wyrażeniami.
Wzrok przyciąga bardzo ładnie zaprojektowana okładka. Tematyka książki, choć znana, przedstawiona została w nieco inny sposób. Powieść mimo, iż czytało mi się ją bardzo dobrze, nie do końca mnie zachwyciła i sama nie umiem powiedzieć dlaczego.
Polecam ją osobom lubiącym czytać książki o aniołach. Myślę, że wielu osobom przypadnie do gustu.
Wzrok przyciąga bardzo ładnie zaprojektowana okładka. Tematyka książki, choć znana, przedstawiona została w nieco inny sposób. Powieść mimo, iż czytało mi się ją bardzo dobrze, nie do końca mnie zachwyciła i sama nie umiem powiedzieć dlaczego.
Polecam ją osobom lubiącym czytać książki o aniołach. Myślę, że wielu osobom przypadnie do gustu.
DeBestka, 15 lat
Zdaje się, że w księgarni natknęłam się na tą książkę, ale jej nie kupiłam. Co do okładki to masz racje, przyciąga wzrok i da się ją zapamiętać;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie. http://zapiski-okularnicy.pl/
OdpowiedzUsuń