Autorka powieści jest Polką
mieszkającą od lat w Niemczech i tutaj też umieściła akcję swojej książki. Jest to
napisana w lekkim stylu powieść kryminalno-obyczajowa z komediowymi akcentami.
Składa się z dwóch części, które dzieli dystans dwóch lat. W pierwszej z nich
akcja biegnie dwutorowo, gdyż występuje dwoje głównych bohaterów. Są to: młody
komisarz policji Dirk, oraz polska biolożka Isia. Oba wątki splatają się ze
sobą. Miejscem akcji jest kameralne miasteczko Kirchdorf w północnych
Niemczech, ok. godziny jazdy od Hanowern w kierunku dawnej granicy z NRD.
Czas
akcji to druga połowa lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Dirk, policjant
z Hamburga, obejmuje w miasteczku funkcję szefa policji, co mile pochlebia jego
ambicji. Ale na miejscu okazuje się, że Kirchdorf jest uroczą, ale senną
mieściną, której poczciwi mieszkańcy świetnie się znają, a przestępstwa i
zbrodnie znają tylko z telewizji. Sfrustrowany Dirk poznaje piękną Alkę, z
którą miło spędza czas, zawieszając własne aspiracje. Tymczasem sielankową
atmosferę psuje informacja o zaginięciu niepełnosprawnego Rolfa, a następnie
wstrząsa seria zagadkowych, makabrycznych morderstw.
Motywu działania sprawcy
należy szukać w przeszłości, wskazówką rozwiązania tej tajemnicy jest list,
który u zmarłej cioci odnajduje Alka.
Tymczasem poznajemy Isię, biologa
z Polski, która zatrudniona jest w parku ekologicznym, zamkniętym dla
publiczności. Wracając wieczorem autem Isia potrąca młodego mężczyznę, który
nie wiadomo skąd wziął się na tym terenie. Zabiera go do swojej placówki i
otacza opieką. Tajemniczy nieznajomy stracił jednak pamięć, nie zna nawet swojej
tożsamości. Pomiędzy nim a Isią rozkwita uczucie (jak by inaczej). W serce Isi
wkradają się też wątpliwości, czy nawiązać kontakt z policją...
W drugiej części głównym
bohaterem jest tylko Dirk, a Isia pojawia się tylko na chwilę. Tym razem Dirk
rozwiązuje zagadkę morderstwa, które faktycznie zostaje popełnione w Kirchdorf.
Zastrzelony zostaje bogaty mieszkaniec willi, który zamieszany był w
przestępcze interesy na terenie Hamburga. Śledztwo prowadzi policja i
prokuratura z tego miasta. Dirk ma przeczucie, że rozwiązanie można znaleźć na
miejscu i okazuje się, że tak jest faktycznie. W grę wchodzi dawna miłość,
filmy z porucznikiem, do tego intrygi mieszkańców popełniane są w dobrej
wierze. Podobnie jak w pierwszej części, Dirkowi pomaga dociekliwa Edeltraud,
wspaniała, odważna kierowniczka ośrodka pomocy społecznej.
Autorka urozmaica
akcję, wprowadzając zabawny wątek z małą myszką. Żartobliwie są też odmalowane
postacie drugoplanowe, zwłaszcza pozostali policjanci. Powieść czyta się bardzo
szybko, a czytelnik pogrąża się w sympatycznej atmosferze, pomimo pewnego
makabrycznego wątku w pierwszej części. Lewańska sprawiła, że polubimy
bohaterów tej książki, gdyż wydają się prawdziwymi, a nie papierowymi
postaciami. Polecam tę książkę na jesienne, deszczowe wieczory. Będzie to
świetna rozrywka w towarzystwie kubka ciepłej herbaty.
Kevin, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa JanKa.
Fajna recenzja!
OdpowiedzUsuńDopiero dziś przeczytałam tę recenzję. bardzo mi się podoba. Dziękuję. M.lewanska(autorka)
OdpowiedzUsuń