tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 22 października 2013

"Podarunek" - Danielle Steel - recenzja

Danielle Steel to autorka ponad 120 książek przetłumaczonych na aż 43 języki i wydanych w 69 krajach na całym świecie. Miliony kobiet na całym świecie ją pokochały.

Rodzina Whittakerów przeżywa Boże Narodzenia w bardzo radosnej atmosferze. Mała Annie potrafi rozśmieszyć innych, jest po prostu aniołkiem. Jej brat, o dziesięć lat starszy, Tommy ją uwielbia, a rodzice nie wyobrażają sobie bez niej życia. Lecz w dniu Wigilii wydarza się tragedia. Mała Annie gorączkuje, traci przytomność i trafia do szpitala. Tam mały aniołek umiera. Nikt z rodziny nie może się podnieść po tragedii, przez rok żyją osobno, zamknięci w sobie…

Maribeth to urocza, grzeczna  ułożona dziewczyna. Pilnie się uczy i marzy o tym, aby udać się na studia, lecz jej ojciec jest temu przeciwny. Ojciec Maribeth to prawdziwy tyran, jej matka żyje pod kloszem, a sama Maribeth nie żyje tak jakby chciała, gdyż ojciec jej wszystkiego zabrania. Zbliża się bal wiosenny, na który Maribeth idzie ze swoim klasowym kolegą, którego za bardzo nie lubi. Na balu tym poznaje najprzystojniejszego chłopaka w szkole, któremu za bardzo zaufała i wpadła…
Los sprawia że Tommy i Maribeth spotkają się, a to zmieni ich życie…

"Podarunek" Danielle Steel to piękna, wzruszająca książka. Historia rodziny Whittakerów naprawdę porusza. Czytając można sobie uświadomić dlaczego niektórzy ludzie - nawet takie małe dzieci umierają - odchodzą od nas.  W książce Maribeth pięknie określa śmierć małej Annie : „ Może są w naszym życiu tylko gośćmi?... Spełniają swoją rolę szybciej niż inni… Nie muszą żyć sto lat aby czegoś dokonać.[…] To trochę tak, jakby zatrzymywali się przy nas na chwilę i coś nam dawali, coś cennego, dobrego, jakąś mądrość: właśnie po to przybywają na ten świat.”

Historia opowiedziana przez autorkę jest bardzo pięknie opisana, a zarazem bardzo realnie. Mówi o podejmowaniu trudnych decyzji, uważanych w naszym społeczeństwie za nienormalne wręcz nieprzyzwoite. Według mnie Maribeth zrobiła dobrze, a jej postępowanie ukazane w książce może nas wiele nauczyć. Jeżeli chcesz wiedzieć co zrobiła Maribeth to musisz przeczytać tę książkę, na pewno poświęconego jej czasu nie uznasz za stracony!

                                                                                                                             Grazia, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz