Elżbieta Cherezińska to polska pisarka z powołania,
która studiowała kierunek Wiedzy o teatrze. Specjalizuje się w
powieści historycznej, a w 2013 roku
podsuwa nam bardzo ambitną i ciekawą pozycję dotyczącą II Wojny Światowej pod
tytułem „Legion”.
Właściwie nigdy się nad pewnymi aspektami wojny nie zastanawiałam, ale Pani Cherezińska zwróciła na to moją
uwagę. W przerwach pomiędzy fragmentami
książki (zwłaszcza po przeczytaniu części pierwszej) zaczęłam zastanawiać się
nad tym jak wyglądała Wojna od strony typowo ludzkiej. Chodzi mi o to że
istnieją pewne ogólnie znane fakty, opisy bitew, charakterystyki taktyk,
najważniejsi z punktu historycznego bohaterowie. Ale jak wojna przedstawiała
się dla ludzi zwyczajnych, którzy do walki ruszali z różnych powodów i jakoś
na froncie musieli się odnaleźć? Z perspektywy czasu, słabo rozbudowane środki
komunikacji same w sobie nie zapowiadały tej wymarzonej przez chociażby Hitlera
Wojny Błyskawicznej. Takie i inne rozmyślania (którymi nie będę teraz
przynudzać) snułam sobie nawiązując do celnych i często zabawnych rozdziałów pióra
Pani Elżbiety Cherezińskiej, która pokazuje ogólny chaos panujący w Polsce, i w
jakiś sposób odpowiada na moje pytania.
ONR czyli Obóz Narodowo Radykalny, jak
sama nazwa wskazuje, nie zamierza poddać się ani wrogowi ogólnie wtedy
przyjętemu (III Rzesza) ani temu potencjalnemu, na którego nikt jeszcze wtedy
nie zwracał uwagi (ZSRR). Tak więc kilku jego członków stawia sobie za cel
ocalenie młodych, mając w świadomości, że bez nich Polska po Wojnie nie będzie w
stanie się odrodzić. Tak w skrócie powstaje Brygada Świętokrzyska, o której
zapewne każdy trochę słyszał (chociaż nazwę) a jak nie słyszał, to niech się
wstydzi i z biegiem czasu nadrobi braki (np. sięgając po „Legion”).
Pojawiają się problemy, z którymi dowódcy muszą
sobie radzić, związane przede wszystkim z utrzymaniem tak dużej grupy ludzi
jaka zebrała się, by walczyć dla Brygady. Pojawiają się też przygody, które z
czasem przyniosą chwałę jednak w tym momencie są po prostu wyzwaniem, z którym
nie mierzą się superbohaterowie rodem z amerykańskich komiksów, a zwyczajni
ludzie, którzy po prostu mentalność mieli bardziej bohaterską od Batmana,
Supermana i reszty. Bo jakim problemem jest walka kiedy umie się latać, strzelać z
oczu laserami i posiada się tysiące innych supermocy? Prawdziwym wyzwaniem jest
pokazać, że będąc zwykłym człowiekiem też można ratować, pomagać, odmieniać losy
bitew, wojen. Prawdziwym wyzwaniem jest wstać i działać, w imię Ojczyzny.
Książkę Elżbiety Cherezińskiej pozostawiam każdemu do własnej interpretacji,
podsuwając tylko niektóre z moich przemyśleń. Zachęcam do sięgnięcia po
niebanalne przygody Brygady Świętokrzyskiej, jak chociażby wyzwolenie obozu
koncentracyjnego dla kobiet w Holiszowie ( z czym wiąże się bardzo ciekawe
‘odznaczenie’). Można by napisać jeszcze wiele o tym co znajduje się na ponad 790 stronach, jednak myślę że
najcelniejsze wrażenie odniesiecie sami poznając każdą z tych stron. Uważam że
jest to bardzo ciekawa i wartościowa książka, napisana ciekawym stylem, do
którego trzeba się przyzwyczaić, na pewno jednak warta polecenia i kryjąca w
sobie historie godne zapamiętania.
Ciri, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz