Każdy
z nas ma swoją historię. Co człowiek – to historia. A ludzi było, jest i będzie
mnóstwo. Nie da się zgłębić każdej
takiej historii życia, ale niektóre po prostu warto znać.
Teraz
zrobię coś, czego nigdy dotąd nie robiłam, a mianowicie wtrącę słowo o autorze.
Eric Lomax urodził się w 1919 roku, w okolicy Edynburga. Miał zwyczajny, dobry
dom, rodzinę… Jego pasją od zawsze były pociągi. Jednakże w czasie II wojny
światowej dostał się do niewoli japońskiej. Przecierpiał wiele, ale, wbrew
wszystkiemu, przeżył. W 1945 roku rozpoczęła się jego „droga do zapomnienia”.
I
taki właśnie tytuł nadał swojej książce. Na samym początku pisałam o
historiach, a „Droga do zapomnienia” nie jest niczym innym, jak właśnie
historią życia Erica Lomaxa. Powiem więcej – moim zdaniem jest to piękna
historia, jedna z tych, które warto znać.
Książka została napisana, jakże rzadkim dla biografii, naprawdę przystępnym językiem, w ciekawy sposób. Mimo, że zawiera wiele różnych opisów, ani na chwilę nie robi się nudna. Cały czas śledzimy losy jednego człowieka, ale, uwierzcie mi, nie są to losy spokojne. A najlepsze (choć może i najgorsze, biorąc pod uwagę, co przeszedł główny bohater) jest to, że cała ta historia zdarzyła się naprawdę.
Uważam, że książkę powinien
przeczytać każdy kto wie, że będzie w stanie ją docenić, ponieważ opisane w
niej losy Erica Lomaxa są naprawdę
poruszające. W tym miejscu znowu odwołam się do tematu ludzkich historii, bo
myślę, że nikt nie chciałby zamienić swojego losu na „Drogę do zapomnienia”.
Właśnie przez to książka pomaga nam docenić nasze własne życie. I jeszcze jedno
– historia głównego bohatera w piękny sposób mówi o tym, że „kiedyś przecież
trzeba przestać nienawidzić”.
Na zakończenie dodam tylko, że
na podstawie „Drogi do zapomnienia”, zupełnie niedawno, powstał film o tym samym
tytule, o którym nie powiem nic więcej, ponieważ dopiero wybieram się do kina.
Oprócz tego w latach 90’, na podstawie historii Erica Lomaxa, nakręcony został
film dokumentalny Mike’a Finlansona pod niejednoznacznym tytułem „Enemy,
my friend?” (tłum. „Wróg, mój
przyjaciel?”).
Karczuś,
15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz