"Wzburzone fale" - Nora Roberts - recenzja

Nora Roberts urodziła się 10 października 1950 roku. Już od dziecka miała styczność z książkami. Zadebiutowała w 1981 roku romansem Irlandzka wróżka. Łączny nakład jej książek to około 400 milionów egzemplarzy. Odkryła nowe oblicze literatury kobiecej, wplatając w wątki miłosne elementy kryminału, sensacji lub powieści przygodowej.

Dzięki Stelli i Raymondowi Quinn trzej chłopcy mogli na nowo rozpocząć swoje życie. Philip, Cameron i Ethan mający bolesne wspomnienia z dzieciństwa znaleźli swoją oazę na ziemi u Quinnów. To Raymond nauczył ich jak poradzić sobie w dorosłym życiu, dzięki niemu wyrośli na porządnych mężczyzn. Gdy Ray umiera zobowiązuje swoich synów do opieki nad ich najmłodszym bratem - Sethem.

Cameron to kierowca wyścigowy. Żyje z dnia na dzień, nie ma żadnych zobowiązań. Lecz gdy ojciec mówi mu o opiece nad Sethem, nie ma wątpliwości, że musi wypełnić obietnicę złożoną rodzicom. Tylko jak pogodzi swoje dotychczasowe życie z opieką nad dzieckiem. W dodatku na horyzoncie pojawia się kobieta…

Książka Nory Roberts Wzburzone fale to pierwsza część sagi rodziny Quinnów. Tak jak się spodziewałam historia mnie nie zawiodła. Jest to bardzo ciekawa i wciągająca książka. Czyta się ją bardzo dobrze i przyjemnie.  Opowiada dość niezwykłą historię o braterskiej miłości, ale nie tylko. Pokazuje do jakich poświeceń mogą być zdolni ludzie, co muszą zrobić aby nie zawieść rodziny i dotrzymać złożonych obietnic. W dodatku autorka ukazuje życie aż czterech mężczyzn, którzy prawdziwego domu i miłości nie zaznali u biologicznych rodziców a u całkiem obcych ludzi. 

Jedynym minusem tej książki może być troszkę przewidywalny koniec, ale mimo to książkę czyta się z zapartym tchem śledząc losy jej bohaterów. Teraz z przyjemnością i zniecierpliwieniem biorę się za czytanie drugiej części przygód braci Quinnów pt: Niebezpieczne prądy.

Podsumowując, książkę Wzburzone fale polecam wszystkim tym, którzy chcą oderwać się trochę od rzeczywistości czytając naprawdę dobry romans. W dodatku okładka na pewno przyciąga wzrok tak jak i sam tytuł. 

Grazia, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Książnica,

a do recenzji otrzymaliśmy ją od Grupy Wydawniczej Publicat.