Wyobraź sobie, że spadasz
ciemnym tunelem w głąb Ziemi. Nie wiesz, czy kiedykolwiek się zatrzymasz,
czujesz się, jak w chorej parodii „Alicji z Krainy Czarów”. Twój lot kończy się
niespodziewanie, spadasz na coś cuchnącego i tracisz przytomność.
Budzisz się w połowie
zanurzony w czymś przypominającym kapelusz gigantycznego grzyba. Nie możesz się
poruszać, bo utkwiłeś w pseudogrzybie. Boli cię całe ciało. Nie wiesz, gdzie są
twoi przyjaciele, nie masz nawet pewności, czy przeżyli upadek. Ciemność wokół
ciebie rozprasza tylko mdłe światło twojej latarki, a ty nie masz pojęcia, co
robić dalej.
Tak zaczyna się trzecia część
popularnego cyklu fantasy „Tunele” pod tytułem „Otchłań”. Will wraz z ojcem,
Chesterem i Elliott kontynuują swoją wędrówkę w głąb ziemi. Na swojej drodze,
jak zwykle, spotkają wielu barwnych bohaterów.
Czy wewnątrz Ziemi może się
znajdować drugie Słońce i cywilizacja podobna do naszej?
Czy Willowi uda się pokonać bliźniaczki Styksów?
Kto wróci na powierzchnię, a kto postanowi zejść
jeszcze dalej?
Przekonaj się!
Cykl „Tunele” został napisany
przez Rodericka Gordona i Briana Williamsa, którzy ponownie pokazują, że ich
wyobraźnia nie ma granic. Książka „Tunele. Otchłań” jest napisana bardzo
bogatym językiem, czyta się ją łatwo i z przyjemnością. Książka będzie odpowiadać
zarówno młodszym jak i trochę starszym czytelnikom. Każdy z pewnością znajdzie
coś dla siebie.
Kiedy sięgałam po pierwszą
część cyklu „Tunele”, byłam nastawiona raczej sceptycznie. Oczekiwałam bardziej
niestrawnej kopii „Harry’ego Pottera”, niż epickiej opowieści o przyjaźni i
człowieczeństwie. Cóż. Każdy może się pomylić, prawda?
- Mimbla, 15 lat
Wydawnictwu Wilga dziękuję za wydanie tej rewelacyjnej powieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz