"Lodowa kurtyna" - Gregg Olsen - recenzja

Najpierw znaleziono pierwsze ciało.

A potem kolejne. I jeszcze jedno.

                

Trzy młode dziewczyny, studentki, zamordowane w okrutny sposób i odnalezione w trzech różnych miastach. Policja nie ma wątpliwości: za tymi zbrodniami kryje się seryjny morderca któremu trzeba natychmiast przeszkodzić. Tylko jak?

                

Odpowiedź na to pytanie starają się odnaleźć policjanci z całego stanu. Ale  głowę Emily, szeryfa prowincjonalnego miasteczka, zajmuje inna zbrodnia – morderstwo ciężarnej kobiety, która skrywała tajemnicę. Ciężko pracując, krok po kroku próbuje rozwikłać zagadkę, borykając się przy okazji z własnymi kłopotami sercowymi. Przynajmniej o jedno nie musi się martwić – o swoją jedyną córkę Jennę, która studiuje poza miastem i z którą ma wspaniały kontakt. Jednak przeszłość zawsze dojdzie do głosu i odnajdzie nas w najmniej spodziewanym momencie…

                

Czy Jenna na pewno jest bezpieczna?

Czy szeryf zdoła na czas rozwiązać zagadkę seryjnego mordercy?

Jaki motyw kryją działania zbrodniarza?

                

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odnajdziecie w najnowszej powieści Gregga Olsena „Lodowa kurtyna”. Książka jest już kolejnym dziełem Amerykanina, w którym główną postacią jest Emily Kenyon. Nawiązując do poprzedniego tomu autor stawia bohaterów w sytuacjach wymagających od niego nie lada umiejętności pisarskich. Olsen wspaniale poradził sobie z zadaniem postawionym samemu sobie – stworzył powieść skomplikowaną i tajemniczą, ale też taką, po którą może sięgnąć każdy, włącznie z czytelnikiem nie mającym wcześniej żadnego kontaktu z jego twórczością.

                

Jednym z najważniejszych wymogów stawianych kryminałom przez czytelników jest ich całkowita nieprzewidywalność. Choć chcemy rozwiązać zagadkę sami, najlepsze pozycje z literatury grozy to te, które utrzymują nas w napięciu do samego końca. Taką właśnie książką jest „Lodowa kurtyna”. Dzięki nagłym zwrotom akcji i misternej fabule czytelnik nie wie, co czeka go na następnej stronie. Autor wywołuje więc w czytelnikach emocje, zmusza do zastanowienia nad zagadką. Jego styl jest bardzo łatwy w odbiorze, język barwny, a akcja zazwyczaj wartka (choć początkowo może wydać się odrobinę rozwlekła).

                Serdecznie polecam nie tylko miłośnikom kryminałów!

                              

  Pauline Veronique, 18 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.