tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 26 maja 2015

"Kroniki Czerwonej Pustyni. Gniewna gwiazda" - Moira Young - recenzja

Kroniki czerwonej pustyni. Tom 3. Gniewna gwiazda - Young MoiraJeśli ktoś słyszał o serii książek Moiry Young ,,Kroniki czerwonej pustyni”, to na pewno nie będzie dziwne, jeśli stwierdzę, że w trzeciej i ostatniej książce trylogii, ,,Gniewna gwiazda” , Saba wpada w niemałe tarapaty.

Saba straciła już w swoim życiu wiele. Straciła brata, ojca, matkę, a nawet Jacka. I o ile Lugha udało jej się odzyskać, to nie ma już szansy odzyskać ukochanego. Zginął podczas, gdy wysadzili Wskrzeszenie.
Albo tak przynajmniej mają wszyscy myśleć.

Jack żyje i tylko Saba o tym wie. Oboje muszą ze sobą współpracować, dbając o zachowanie sekretu chłopaka. Nawet w szeregach najbliższych przyjaciół Saby narobił sobie potężnych wrogów, przystępując do Tontonów.

,,Gdyby tylko wiedzieli, że Jack jest po naszej stronie. Jest moim zwiadowcą, moim szpiegiem. Zajął się tworzeniem maleńkiej siatki buntowników w Nowym Edenie. Ma kilka wtyczek, bystrych Strażników Ziemi, z którymi łączą nas te same cele. I paru wyrzutków. Zwą ich Leśnymi Psami, bo przyczaili się w lasach. Kiedy DeMalo przejął ich ziemię, postanowili zostać. Ukryć się i sprawiać kłopoty.’’

Mimo to sytuacja jest nieciekawa. Szanse buntowników są zatrważająco małe. Mimo to, a może właśnie z tego powodu, DeMalo składa Sabie kuszącą ofertę. Jeśli zostanie jego żoną, oszczędzi jej przyjaciół i rodzinę. Tymczasem nieopodal dziewczyny zaczyna wyłaniać się zdrajca – ktoś odkrywa jej sojusz z Jackiem i porywa Nero. Saba musi podjąć szybko decyzję, zanim będzie za późno i nie będzie już kogo ratować…

Tak właśnie zaczyna się trzecia część serii ,,Kronik czerwonej pustyni”. Szczerze powiedziawszy, miałam dość wysokie wymagania dotyczące kontynuacji. Poprzednie dwa tomy utrzymywały jakość. Niestety, tu się zawiodłam. Po wydarzeniach z ,,Dzikiego serca” liczyłam, że ponownie zobaczę Sabę wojowniczkę, Sabę, która się nie waha, Sabę, która ma w sobie siłę. Cóż, przeliczyłam się. Wydaje mi się wręcz, że bohaterka się zmieniła – w negatywnym sensie. Powróciła do siebie z pierwszego tomu, gdy jeszcze nie potrafiła nic zrobić. Owszem, stara się wyglądać na silną – ale to tylko pozory. We wnętrzu Saba cały czas jest małą, przerażoną dziewczynką, którą dręczą koszmary o martwej matce.

Ale nie poddawajmy się. Szukajmy pozytywów. Co z Jackiem i jaką rolę odegra dla Saby DeMalo? Po jego wcześniejszej prezentacji w poprzednich częściach, liczyłam, że być może nie będzie aż takim złym łotrem. Przecież już nieraz w książkach zła postać pojawiała się po ty, by okazało się, iż on i główna bohaterka są dla siebie stworzeni. Powoli, powoli…. Tego nie zdradzę. Jeśli chcecie się dowiedzieć, sięgnijcie po książkę.

Akcja jest dynamiczna, co, ironicznie, tylko przeszkadza. Przez oryginalny sposób pisania książki, bardzo trudno jest rozróżnić, w którym momencie : a)bohaterka myśli coś do siebie; b)ktoś inny mówi/krzyczy/woła do Saby; c)po prostu coś się dzieje. Smutna prawda.

Podsumowując, nie żałuję, że przeczytałam ,,Gniewną gwiazdę”. Gdybym tego nie zrobiła, nie poznałabym zakończenia serii – które, muszę to przyznać, było zaskakujące. Jednak jako samo książka jest dość przeciętna. Chyba wolałabym poprzestać na pierwszej części, niż psuć sobie dobre wrażenie. Ale, jak już wspominałam – jest to zakończenie serii, które każdy prawdziwy fan powinien  poznać. Nawet, gdyby miał się potem wściekać na autorkę całą noc.


Ethne, 16 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz