Przypadek Tony’ego
Areala pokazuje nam, że bardzo dużo. Mężczyzna ten niczym się nie wyróżniał.
Naprawdę niczym. Pracował w zwykłym biurze, ubierał się w sieciówkach, był
troszkę wyśmiewany przez współpracowników za swoje monotonne życie. Miał jednakże pasję, którą były markowe zegarki
firmy Lichtenberg Watch Company. Niestety jego skromna, urzędnicza pensja ledwo
starczyłaby na wskazówkę, tego cuda, wartego 9 tys. dolarów. Pewnego dnia do
biednego Tony’ego uśmiecha się szczęście – dostaje pocztą niewielkie
pudełeczko, a w nim: zegarek marzeń! Na tym nie kończy dobra passa urzędnika.
Parę dni później dostaje samochód. I to nie byle jaki. Sprezentowano mu porsche
Cayman GTS, z trzysta czterdziestoma końmi mechanicznymi. Jednakże jego
szczęście zakłóca jedno pytanie: Kto jest jego hojnym dobroczyńcą?
Rozwiązanie tego
wątku jest niejednoznaczne. Pod koniec opowiadania akcja zagęszcza się i
komplikuje. Nie zmienia to jednak faktu, że Ucząc
psa czytać jest dość niezwykłą pozycją. Poruszany przez autora motyw snu
oraz marzeń sennych sprawia, że cały
świat przedstawiony wymyka się czytelnikowi, który, po swoim przykładzie już
wiem, jest zaciekawiony dalszymi losami bohaterów i próbuje zrozumieć tajemnicę
głównego bohatera.
Trudno jest
napisać więcej o tej książce, gdyż jak już wspominałam na wstępie - nie liczy ona nawet 100 stron. Czas jaki poświęcimy na
lekturę to około godziny, bo naprawdę czyta się szybko i łatwo. Jest to idealna
pozycja dla tych, którzy chcą na chwilę odpocząć od opasłych historii oraz dla
wielbicieli intrygujących opowieści.
Jonathan Carroll
to jeden z najbardziej rozpoznawalnych popularnych pisarzy amerykańskich w
Polsce. Jest autorem tak głośnych powieści, jak Kraina Chichów, Dziecko na
niebie, Kości Księżyca, zbiorów
opowiadań, scenariuszy filmowych oraz opublikowanego w formie książkowej bloga Oko dnia – REBIS jest jego jedynym
polskim wydawcą.
Nikki, 16 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz