W
dzisiejszych czasach półki w sklepach pełne najrozmaitszego jedzenia nie
wzbudzają już w nikim zdziwienia, są po prostu częścią codzienności. Dostępne
produkty pozwalają nam wyczarować niesamowite potrawy, gdzie wśród nich niegasnącą
sympatią cieszą się różnego rodzaju desery i ciasta, szczególnie kiedy są tak
naprawdę home-made. Książka Anny Starmach „Pyszne na słodko” zadowoli każdego
miłośnika pieczenia (i przede wszystkim słodkiego smaku).
W książce znajdziemy 86 przepisów
na desery podzielone działami – od ciast i tortów na specjalne okazje, przez
babeczki i ciasteczka „na raz”, po musy, kremy, naleśniki, racuchy… - długo by
wymieniać. Wszystkie receptury są opisane w bardzo przejrzysty i estetyczny
sposób – każda z nich obejmuje dwie strony – jedną przedstawiającą składniki i
sposób wykonania, a drugą z fotografią przyrządzonego deseru i propozycją
podania. Składniki bez problemu dostaniemy nawet w osiedlowym sklepie i nie
nadwyrężą zbytnio naszego portfela, a sposób przygotowania jest prosty i
szybki. Według mnie dużym atutem jest również wykorzystywanie w przedstawionych
przepisach owoców, bakalii oraz postawienie na naturalność produktów.
Poza
samymi przepisami książka zawiera szereg porad odnośnie pieczenia, a także samodzielnego
wykonywania niektórych składników – na przykład domowego cukru
waniliowego. Znajdziemy w niej również miejsce na własnoręczne zapisanie ulubionych
przepisów w specjalnie przygotowanym na to miejscu na samym końcu książki.
Dodatkowo dla wszystkich miłośników praktycznych detali – książka ma wstążeczkę
do zaznaczania, co okazuje się naprawdę przydatne.
Myślę,
że książkę „Pyszne na słodko” można polecić każdemu, kto ma chęci działać i
„czarować” w kuchni, nawet początkującemu, bo dzięki prostym technikom i
szybkości wykonania na pewno pomogą pokochać pieczenie. Warto dodać, że
wszystkie desery „cieszą oko” i na pewno będą się dobrze prezentować na stole –
czy to podczas Świąt, spotkania ze znajomymi czy w trakcie niedzieli w rodzinnym gronie.
Smacznego! :)
Marta,
20 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz