Pierwsza połowa XX wieku
w Anglii. Wszystko układało się dobrze, do momentu, gdy poznała Marka.
Młodzieńcze zakochanie, śmierć bliskich i wyjazd do szkoły w Kornwalii, to
jedyne kilkanaście lat, które teraz, z perspektywy 2015 roku, wydają się pewne.
Potem poznała jego, mężczyznę, który po jednej wspólnie spędzonej nocy poprosił
ją o rękę. Oczarował ją, bo kogo by nie urzekł zagubiony młodzieniec pałający
tak gorącym, acz opanowanym uczuciem, jak on? Pisali listy miłosne, planowali ślub na “za cztery lata”, gdy Mark
zdobędzie dyplom, a Pat zdąży się nacieszyć pracą wśród dziewcząt. Wydawać by
się mogło, że to aż nazbyt odległe plany, które nie miały prawa dojść do
skutku. Po jakimś czasie Patty dostaje pilny telefon. To on. Mówi, że jego plany
legły w gruzach. Co teraz?
- Patty zapewni narzeczonego o swojej miłości, rzuci pracę i odda się
obowiązkom żony i matki przy boku niezbyt bogatego ukochanego.
Albo...
- Patty dojdzie do wniosku, że całe to zamieszanie z narzeczeństwem było
niepotrzebne, a Mark to nie mężczyzna dla niej. Spakuje swoje rzeczy i razem
z przyjaciółką z internatu wyjedzie na południe Europy i rozpocznie nowy
rozdział w swoim życiu.
Którą opcję wybierze
Patty? Nie będę was trzymać w niepewności. Obie! Dobrze widzicie. Czy to
możliwe? Dzięki Jo Walton teraz już tak.
Ursula K. Le Guin,
autorka bestsellerowego „Ziemiomorza”, porównała tę książkę do „Wyboru Zofii”.
Ciężko się z nią nie zgodzić. Tak poplątanej filozoficznej paplaniny, która
mimo wszystko ma dość głęboki sens, nie spotkałam nigdzie indziej. „Wybór
Zofii”, tak jak i „Podwójne życie Pat” nie ogranicza się do jednej linii życia.
Ma ich nieskończenie wiele! Przecież jedynym, co daje autorowi jakiekolwiek
ramy jest jego wyobraźnia, czemu tego nie wykorzystać?
Książkę czyta się bardzo
przyjemnie. Język nawiązuje do XX wieku i wprowadza w klimat prostych sukni i
ostatnich pokoleń aranżowanych małżeństw. Nie jest to typowa obyczajówka
opowiadająca o usłanym różami życiu we własnym domku na wsi. To historia
wyjątkowego papierowego życia, które chcąc nie chcąc, dostaje się do naszego
świata i każdego, kogo spotka, wciąga na długie godziny (tak właśnie było w moim
przypadku).
Ta książka jest jednym
wielkim szaleństwem. Pomieszaniem z pogmatwaniem. Jakim cudem bohaterka może
mieć dwa życia na raz?! Nadal samej ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie.
Dlatego gorąco zachęcam do lektury jedynej w swoim rodzaju historii kobiety,
która żyła dwa razy. Sami poznajcie odpowiedź na to pytanie!
Ananaska, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Świat Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz