1934 rok, Górny Śląsk. Sophie właśnie wprowadziła się
z rodziną do domu w polskiej części Katowic. Mimo początkowej
dyskryminacji ze względu na niemiecką narodowość, rodzina wkrótce się
asymiluje. Sophie poznaje Władka. Oczywiście z początku zarozumiały chłopak ją
denerwuje i wmawia sobie, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jednak, jak to
zazwyczaj w takich sytuacjach bywa, silna niechęć przeradza się w jeszcze
silniejsze uczucie.
Młodym zakochanym nie będzie dane w pełni rozkoszować się
swoją miłością, gdyż wybucha wojna. Władek, jako syn powstańca wielkopolskiego,
błyskawicznie angażuje się w walkę. Sophie nie może pogodzić się z rozstaniem z
ukochanym. Jednak nie ma wyboru i musi dać sobie radę. A czeka ją wiele, ale to
wiele trudności...
Sięgając po książkę, czułam że będzie ona naprawdę świetna i
nie można będzie się od niej oderwać. Nie zawiodłam się. Akcja nie jest
rozwlekła, bardzo wartka, znalazły się tu wszystkie elementy doskonałej
powieści. Obserwujemy przemianę głównej bohaterki, jej proces stawania się
dojrzałą i świadomą kobietą. Wszystko to dosmaczone historią w tle, co sprawia,
że lektura staje się czystą i jednocześnie edukującą przyjemnością. Rozdziały
są krótkie, klarownie podzielone, opatrzone datami, co ułatwia czytanie i nie
dopuszcza do chaosu. Pozwala spojrzeć na historię niemiecko -
sowieckiej okupacji pod nieco innym kątem. Mając na względzie to, jak
traktowani byli Niemcy, a jak zachowywali się Rosjanie. Naprawdę, nie mam tej
książce nic do zarzucenia.
Polecam!
Sheri, 15 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz