
„Smakowita
piętnastka” to, jak sam tytuł wskazuje, piętnasta część serii przygód nieco
zwariowanej, a na pewno pozytywnie zakręconej detektyw Stephanie Plum. Tym
razem nasza główna bohaterka stawia czoła niezłemu wyzwaniu. Na jej drodze staje
pociągający Komandos i problemy jego firmy. Niezwyciężona detektyw Stephanie
Plum wskakuje w eleganckie ciuszki i siada za biurkiem. Ktoś dąży do upadku
jego firmy ochroniarskiej.
Czy to ktoś z wewnątrz?
Nowy pracownik?
Podejrzanych
jest wielu, a wskazówek brak. A to dopiero jedna sprawa. Kolejną jest
tajemnicze morderstwo na masce samochodu, którego niefortunnym świadkiem była
Lula. I to nie byle kto padł ofiarą, a sam Stanley Chipotle – szef kuchni,
twórca jedynego w swoim rodzaju sosu barbecue. Jakby tego było mało, w kilku
domach miały miejsce łudząco podobne włamania. Stephanie Plum z całą swoją
energią i zapałem zabierze się za te sprawy, ale czy uda jej się cało dotrzeć
do ich rozwiązania? Po drodze niejeden samochód zostanie zniszczony, a głowa
stracona. Dosłownie.
Minął
niecały miesiąc, od kiedy czytałam poprzednią książkę tej autorki pt. „Skok”, a
już mam następną i bardzo mnie to cieszy. W chwilach, gdy dookoła mnóstwo
pracy, stres i deadline’y, a czas na lekturę jest ograniczony warto sięgnąć po
serię o Stephanie Plum. To kobieta o nieograniczonych możliwościach. Mimo
natłoku pracy nie opuszcza jej poczucie humoru i dystans do rozwiązywanych
zagadek, nawet gdy Lula biega po mieszkaniu krzycząc, że widziała toczącą się
głowę…
Janet
ma wyjątkowy dar do pisania. Jej bohaterowie są realistyczni, nie ograniczają
się w słowach, a każdy z nich ma własne, niepowtarzalne cechy i jest dokładnie
opisany, nawet jeśli jego postać poznajemy krok po kroku przez całą książkę.
Dzięki temu czułam się, jakby akcja działa się tuż obok mnie, a biuro Komandosa
wyrosło gdzieś obok Placu Centralnego w Hucie, co niestety nie jest możliwe.
Książkę czyta się bardzo szybko, nie ma tu żadnych niezrozumiałych słów, a
język, mimo że prosty i dość luźny, sprawia wrażenie profesjonalnego.
Mogę śmiało
pokusić się o stwierdzenie, że „Smakowita piętnastka” będzie idealną przekąską
na wiosenny wieczór. Nie znam innej książki, której humor tak zarażałby
czytelnika, jak twórczość Janet Evanovich! Do tego dwie łyżki kłopotów, szczypta
niepewności i kropla miłości i mamy przepis idealny. Polecam!
Mam w planach ;) / C.
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Chcecie poznać przepis na kłopoty? Jeśli tak, to zachęcam bardzo po sięgnięcie po kolejną książkę z przygodami Stephanie Plum. Tym razem dowiemy się, jak bardzo jeszcze sytuacja może się zagmatwać. Jak Stephanie spada na cztery łapy i dlaczego babcia Mazurowa maczała w tym wszystkim palce. Książką jest super, jak każde inne. Nie można się zawieść.
OdpowiedzUsuń