Johanna Morrigan nie lubi swojego życia. Jest gruba,
nieładna, dziwaczna. Urodziła się w małej, angielskiej miejscowości jako jedno
z pięciorga dzieci. Jej ojciec jest niespełnionym muzykiem, który teraz
nadużywa alkoholu. Matka ma depresję po urodzeniu nieplanowanych bliźniaków,
którym nadal nie nadała imion. Kiedy Johanna jeszcze dodatkowo doznała upokorzenia w
publicznej telewizji, uznała, że czas się zmienić.
Postanowiła przeistoczyć się
w piękną gotkę o dźwięcznym imieniu i nazwisku - Dolly Wilde, która następnie
miałaby się stać dziennikarką muzyczną. I o ile część z gotką niespecjalnie się
udała, o tyle praca w magazynie muzycznym już bardziej. Johanna wyrusza do
Londynu, aby szukać szczęścia w wielkim mieście.
Książkę można określić mianem typowej lektury dla kobiet.
Zwłaszcza dlatego, że zawiera ona wiele fragmentów, które naprawdę powinny
czytać tylko i wyłącznie dziewczyny, gdyż u chłopaków mogłyby one zburzyć nieco
ich męski światopogląd. Stosunek akcji do objętości książki jest bardzo dobrze
wyważony, nie jest ona nudna, nie przytłacza ilością wydarzeń. Jednak
moim zdaniem, największym atutem jest tutaj główna bohaterka. Jest to osoba, z
którą każdy się może utożsamić. Nie kryje się ze swoimi dziwactwami, nie jest
piękna ani szczupła. Mimo to (a może właśnie dzięki temu), nie da się jej nie
lubić, ponieważ jest tak naturalna a przy tym komiczna, że wzbudza
natychmiastową sympatię. Autorce udało się w jednej postaci pomieścić zarówno
umiar, naturalność, jak i przerysowanie i pewien komizm. Pozostali bohaterowie
po prostu przy niej bledną, mimo że jest taka przeciętna. To świetna lektura na
długie wieczory.
Sheri, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarna Owca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz