"Ritterowie: Rzecz o mazurskiej duszy" to powieść
polskiej autorki Patrycji Pelicy, która debiutowała książką "Wszystkie
kolory życia". Skończyła filologię polską i turystykę historyczną.
Anna
Ritter, młoda, uparta i nieco zadziorna Niemka, przybywa do pewnej mazurskiej
wsi, próbując odnaleźć swoje korzenie i odkryć prawdę o własnej rodzinie. Jej
przodkowie, począwszy od luterańskiego pastora Martina, mieszkali na tamtejszej plebanii, wśród wiejskich
odgłosów, zapachu kawy i spokoju.
Żadna sielanka nie może jednak trwać wiecznie. Wybuch wojny
zmienia losy wszystkich raz na zawsze - Ritterowie zmuszeni są do wyboru, po
czyjej stronie się opowiedzą.
Muszą sami przekonać się, kim w głębi serca są.
Patrycja
Pelica w swojej książce stworzyła unikatowe połączenie przeszłości i
teraźniejszości, które oddziałują na siebie nawzajem i są silnie powiązane.
Rozdziały są odpowiednio opisane, żeby czytelnik mógł zorientować się, w jakiej
przestrzeni czasowej się znajduje, jednak granice czasu po jakimś czasie i tak
się zacierają.
Styl pisania autorki na początku trochę mnie przestraszył -
na wskroś poetycki, liryczny, metaforyczny. Wydawał mi się ciężki, ale trzeba
przyznać, że utrzymuje fabułę w historycznym, tajemniczym klimacie Mazur i
tworzy niepowtarzalny charakter. Rozbudowane opisy oddziałujące na zmysły,
głębokie przemyślenia i niebanalne spostrzeżenia dotyczące otaczającej nas
rzeczywistości - oto co tworzy tę powieść.
Nie można nie wspomnieć o samych bohaterach - ich psychika
jest mocno zarysowana, odnajdujemy między nimi podobieństwa lub różnice. Dzięki
temu mamy możliwość odkrywania nie tylko tajemnicy tej książki, ale też
wczuwania się w skórę postaci.
Co jest najlepsze w "Ritterach"? To, że każdy
znajdzie tu coś dla siebie. Pikanteria romansu, nuta historii i szczypta
tajemnicy - czego chcieć więcej?
Nika, 17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz