,,Kruki Odyna'' to drugi tom z cyklu Kroniki Blackwell autorstwa K.L. Armstrong
i M.A. Marr. Jest to książka oparta na mitologii nordyckiej.
Opowiada o
nastoletnich potomkach Thora i Lokiego, których zadaniem jest ocalić ludzkość
przed nieuniknionym końcem świata - Ragnarokiem. Bohaterowie muszą stawić czoła
przeznaczeniu i zmierzyć się z powierzoną im misją. Los jednak nie jest dla
nich łaskawy i na ich drodze stawia wiele przeszkód. W trakcie swojej wędrówki
spotykają całą masę potworów z nordyckich mitów i śmiertelnych
pułapek. Nie raz muszą ryzykować życiem, aby zdobyć legendarny młot Thora,
który jest niezbędny do powodzenia ich wyprawy.
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony mamy
przedstawioną wartką, szybką akcję przepełnioną mitologią i magią. Pełną
przygód powieść z odważnymi i dzielnymi bohaterami, z misją ocalenia świata.
Fantastyczną, młodzieżową książkę ze zwrotami akcji. Jednak z drugiej strony
nie było w tym niczego nowego. Ta powieść nie zaskoczyła mnie, brakowało
jej oryginalności. Po przeczytaniu tej książki odniosłam wrażenie, że już
kiedyś coś podobnego czytałam. Wiadomo, że od tego typu powieści nie można
oczekiwać zbyt wiele. Ten gatunek cechuje się właśnie takimi rzeczami jak
nastolatkowie z misją ratowania świata, przeżywający razem wiele przygód. Nie
można winić autorów za skorzystanie z takiego schematu, bo jest on już tak
powszechny, że moim zdaniem książka bez tego mogłaby być nawet gorzej odebrana.
Chodzi mi o to, że każda lektura powinna się czymś wyróżniać, a w tym
przypadku, choćbym nie wiem ile się wysilała, nie mogę się doszukać choćby
jednej takiej rzeczy.
Bardzo dużym plusem tej książki jest połączenie stylów obu
autorów. Nie mogłam odróżnić, który rozdział jest przez kogo napisany. To sprawiło,
że powieść czytało się przyjemnie i bez wrażenia, iż czyta się dwie osobne
książki. Wad jest trochę więcej, ale jest jedna, która była dla mnie bardzo
rażąca. Postacie były mdłe i bezpłciowe, wręcz papierowe. Po jakiś stu
stronach, już się do tego przyzwyczaiłam, ale bardzo niekorzystnie wpłynęło to
na moją ocenę tej lektury.
Podsumowując książka nie jest zła. Myślę, że mogłaby się ona spodobać młodszym czytelnikom. Starszym, bardziej "rozczytanym" może tu czegoś zabraknąć.
Olivka :) 14 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz