PROKURATOR: Ryszard Ćwirlej
CZAS ZBRODNI: grudzień 1983
PROWADZĄCY SPRAWĘ: chorąży Teofil Olkiewicz
UWAGI:
#1
Nieopodal sklepu dzielnicowy znalazł ciało (§ 21)
#2
Z cmentarza zaginęło ciało (§ 37)
#3
Podporucznik Mirosław Brodziak pomaga cinkciarzowi ps. Gruby
(§ 43)
WINNI:
???
OPINIA:
Cóż… fabuła
książki Ćwirleja jest umieszczona w realiach PRL-u. Wszystko zostało opisane
właśnie w tym klimacie. Jeśli lubicie wyrażeniu typu „obywatelu”, czy
mentalność „prawdziwych socjalistycznych patriotów” to ta powieść jest właśnie
dla was. Niestety ja za tym nie przepadam, było to więc dla mnie duże
utrudnienie w czytaniu książki. Mimo to autor ciekawie przedstawił problemy, a
postacie, które wymyślił są genialne.
Olkiewicz to przykład typowego milicjanta. Pracuje dla dobra ogólnego, myśli,
że jest nieomylny i zapracowany. Lubi też sięgnąć po kieliszek „dla
rozjaśnienia w głowie”. Myślę, że książka spodoba się osobom, które żyły w
czasach PRL-u. Doskonale zrozumieją klimat tamtych lat i będą czuły jakby akcja
rozgrywała się w ich dzieciństwie. Może cofną się do młodości i razem z głównym
bohaterem poprowadzą śledztwo. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że powieść na
pewno spodoba się tym, którzy osobiście poznali smak życia w tamtych czasach.
Według
mnie - 16-latki - książkę można przeczytać , będzie interesująca, jednak raczej nie zagości
wśród moich ulubionych kryminałów.
Gabcia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz