tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 5 maja 2017

„Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior” - James Rebanks - recenzja

Okładka książki Życie pasterzaCisza. Prawda. Pokój. Prostota. Szczęście. Radość. Miłość. Poczucie obowiązku i szacunek dla ziemi, w której się urodziło oraz dla bliskich. Wiara w to, że szczęście przychodzi do prostego, zwykłego, codziennego życia pasterza. Bliskość natury. A raczej nie… Bycie częścią natury. O tym jest ta książka.

Historia świata odrębnego, wyjątkowego i znanego na całej Ziemi. Kaina Jezior – obecna w tylu sercach, marzeniach i wspomnieniach turystów. Zawarta w sztuce, literaturze i obrazie. Bliska wszystkim i tak podziwiana. Prawdziwie żyje, w powiewie wiatru, zielonych wzgórzach, czystych wodach, owcach, lisach, każdym źdźble trawy i płatku kwiatu, a przede wszystkim w człowieku. Tym, który ciągnięty przez ten wiatr, biegnie co dzień przez tak dobrze mu znane wzgórza , wraz ze swymi owcami, pracuje, żyje i kocha. Kraina Jezior żyjąca w sercach prostych pasterzy i rodzin. W ich każdym dniu, słowie i czynie.

Rebanks przekazuje czytelnikowi obraz tej krainy z perspektywy jej mieszkańca. Człowieka każdego dnia obcującego z jej pięknem. Dla którego jest ono tylko zwykłym życiem. I całym życiem. Autor tej historii w bardzo realny sposób ukazuje duszę i serce tych terenów. Opisuje ludzi, którzy tworzą ten świat. Oni są jego częścią i czerpią z niego najwięcej.

„Życie pasterza” jest prawdziwym życiem. Życiem Jamesa Rebanksa, jego ojca i dziadka. Ten mężczyzna za pomocą słów dzieli się ze światem czymś, czego świat powszechnie jeszcze nie zna. Nie rozpływa się jedynie nad niezwykłością Krainy Jezior. Nie jest turystą czy miłośnikiem przyrody. Jest pasterzem, który ciężko i wytrwale pracuje, żyje z dnia na dzień i dba o swoją rodzinę. Na papier wraz z własnymi wspomnieniami, relacjami z chwili obecnej i przemyśleniami, przelał pot, zapach traw, miękkość owczej wełny, śmiech dzieci, beztroskość młodych i mądrość starszych. Połączył je jednak ze sztuką, poezją pisaną przez wielu twórców na jej temat, a także jej niezwykłą i barwna historią. I jest to zaskakująco dobrze i ciekawe połączenie.

Tym co autor tej książki ceni najbardziej są z pewnością tradycja, rodzina i poczucie tożsamości. Jak sam mówi, zakorzenione głęboko w ziemi historie są najprawdziwszym  elementem, który ją tworzy. Mieszkańcy małej ojczyzny Rebanksa nie są wielce wykształconymi ludźmi. Zajmują się głównie pracą na polu, w gospodarstwie. To jedyny sens życia jaki im przyświeca i jaki znają.  Posiadają jednak wewnętrzną mądrość i wiedzę, którą zdobywają i przekazują z pokolenia na pokolenia.

Książka ta jest spokojną opowieścią o życiu prostych ludzi. Można w niej znaleźć przykład pięknego i szczęśliwego życia. Stanowi pewnego rodzaju kontrast do współczesnego świata mobilności, komputeryzacji, konsumpcjonizmu i autokreacji. Poczucie przynależności i znaczenie korzeni to coś powoli wymierającego. Ale nie w tej Krainie Jezior, domu Jamesa Rebanksa. Zamiast chęci nieustannej zmiany, panuje w niej całkowity szacunek i ciągłość dla sposobu życia niezmiennego od kilkuset lat.

Zachęcam do lektury „Życia pasterza. Opowieść z krainy jezior” każdego kto potrzebuje chwili odpoczynku i zatrzymania się w biegu pędzącego naprzód do ciągłych zmian i ulepszeń świata. Idealne połączenie tradycji minionych wieków, harmonijnej przyrody i współczesnych pokoleń, napawa czytelnika spokojem, optymizmem i chęcią do pięknego życia. Bez przywiązania do tego co niestałe i zbędne. Lekki, swobodny styl i otwartość narracji przyciągają do każdego zdania i mocno zakorzeniają się w sercu. Nadają opowieści cechę zwykłej rozmowy z przyjacielem, na ławce w parku. Książce tej brak wielkich uniesień emocjonalnych i napięcia trzymającego w ryzach. Wzrusza ona jednak swoją prostotą i prawdziwością, porusza serca i rozum do refleksji, zatrzymania, spojrzenia głębiej i dostrzeżenia szczęścia tam, gdzie go nawet nie szukamy


Neloinka, lat 16

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz