tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 16 stycznia 2012

"Sto dni po ślubie" - Emily Giffin - recenzja


Emily Giffin to amerykańska autorka bestsellerowych powieści: Coś niebieskiego, Coś pożyczonego, Dziecioodporna. Książka Sto dni po ślubie od razu po premierze trafiła na listy bestsellerów „New York Timesa” i Amazon.com

Ellen jest szczęśliwą żoną brata swojej najlepszej przyjaciółki- Margot. Wszystko układa się dobrze. Ellen mieszka w Nowym Yorku i kocha fotografować. Jednak sytuacja zmienia się, gdy spotyka Leo- swoją dawną miłość. Wtedy odżywają głęboko skrywane uczucia, lecz Ellen nie chce zmieniać swojego życia, gdyż jest szczęśliwa ze swoim mężem Andym. Nie zamierza nikogo skrzywdzić, ani swojej przyjaciółki Margot, ani też bliskich jej męża, którzy zastępują jej własną rodzinę. Wtedy to jej asystentka dzwoni z propozycją sfotografowania wielkiej gwiazdy. Ellen wie, że Leo będzie z nim przeprowadzał wywiad.  Kobieta uświadamia sobie, że jest to równoznaczne ze spotkaniem się z Leo i zmierzeniem się z własnymi słabościami.

Jak postąpi Ellen - wróci do Leo czy zostanie z Andym? 
Czy podejmie fotograficzne wyzwanie i spróbuje rozwiązać wiążące się z tym kłopoty osobiste? 

Książka Sto dni po ślubie opowiada o rozterkach miłosnych, a co za tym idzie, także życiowych. Jest świetnie napisana i szybko się ją czyta. Porusza trudny problem- czy odejść od swojego męża, którego się kocha i wrócić do swojej starej miłości, do mężczyzny, do którego się jeszcze coś czuje. Czy możliwe jest darzenie uczuciem dwóch mężczyzn i jak sobie z tym wszystkim poradzić? 
Wszystkie książki Emily Giffin są barwnie napisane i polecam każdą z nich, a także najnowszą Siedem lat później.

TUTAJ możesz przeczytać fragment powieści, zapraszam! 

 Grazia, 15 lat

Za przekazanie książki dziękujemy Wydawnictwu Otwarte


3 komentarze:

  1. Czytałam, ale dla mnie najlepsza była "Siedem lat po ślubie". Wszystkie Giffinomaniaczki się cieszą, gdyż w przedsprzedaży pojawiła się kolejna pozycja tej autorki "Pewnego dnia". Już przebieram nóżkami i przygotowuję się do ataku na księgarnię po świeżutką Emily Giffin!!!!!!!!! Janka B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku:) chodziło mi o "Siedem lat później" oczywiście, J.B.

      Usuń