I
przyszedł czas na trzecią część serii „Gone” Michaela Granta - „Faza trzecia- Kłamstwa”. Moja opinia o części pierwszej i drugiej. :)
Autor jest rdzennym
Amerykaninem urodzonym w 1943 roku. Uwielbia podróżować, co w znacznym stopniu przyczyniło
się do wyboru pisarstwa jako sposobu na życie. W żaden sposób nie przeszkadza ono w częstym
przemieszczaniu się. Największym marzeniem literata jest podróż po całej Ziemi i
odwiedzenie wszystkich kontynentów. Podzielam jego pasję. Moim zdaniem
umiejętność doceniania kultury innych narodów i podziwiania piękna natury
(każdy podróżnik jest na nie niezwykle wrażliwy) pomogły napisać Grantowi takie
wspaniałe książki.
Przez
ETAP przewinęło się wiele problemów. Czas głodu już minął, dzięki innowacyjnym
pomysłom Alberta. Wydaje się, że Gaiaphage, niezwykle niebezpieczny stwór,
został zniszczony. Jednak nadal działa Ekipa Ludzi, prowadzona przez Zila.
Teraz ich działalność jest lepiej zaplanowana, dlatego też ma większą
skuteczność. Orsay, dziewczyna która potrafi oglądać sny innych, staje się
prorokinią. Widzi sny osób, żyjących poza barierą : rodziców, starszego
rodzeństwa… Coraz popularniejsza staje się teoria, że po skończeniu 15 lat i
opuszczeniu ETAP-u wcale się nie umiera, tylko przenosi poza barierę do swoich
bliskich.
Autor połączył wiele
wątków. Znajdziemy w „Gone” motywy zarówno Boga i wiary, jak i cierpienia,
problemów w relacjach między ludźmi oraz wiele, wiele innych, których nie jestem w stanie zliczyć.
Książka napisana jest prostym językiem, co sprawia, że bardzo szybko się ją czyta. Polecam, tak samo jak pozostałe części!
TUTAJ można przeczytać fragment książki.
Asia, 15 lat
Wydawnictwu Jaguar dziękuję za książkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz