Michael
Booth jest już docenionym w szerokim świecie autorem książek podróżniczo -
kulinarnych. Oprócz tego zajmuje się dziennikarstwem, a jego artykuły są
publikowane w wielu powszechnie znanych czasopismach.

Przyznam
szczerze, że początkowo podchodziłam dosyć sceptycznie do tej książki. Wydawało
mi się, że będzie to kolejna nudna opowieść lub sam pamiętnik nieszczęśliwego
faceta, któremu w życiu nic nie wychodzi. Tymczasem po jej przeczytaniu
zweryfikowałam swoje zdanie o całe 180 stopni.
"Jedz, módl się, jedz"
to nie tylko ciekawa opowieść o mężczyźnie, którego dosięgnął kryzys wieku
średniego, ale również zabawna historia, przy czytaniu której uśmiech nie
schodzi nam z ust.
Polecam.
Iza,
18 lat
Księgarni Matras dziękuję za sympatyczną lekturę.
Zazwyczaj autorzy książek obsadzają w roli bohaterów kobiety, wiec myślę, że facet to całkiem miła odmiana :) zachęciłaś mnie do przeczytania ^^
OdpowiedzUsuń