"Szansa na życie" to wspaniała książka napisana przez Diane
Chamberlain amerykańska pisarkę. Książka opisuje życie ośmioletniej
dziewczynki Sophie i jej mamy Janine, która za wszelką cenę walczy z
chorobą córki, poświęca dla niej wszystko.
Autorka wspaniale ukazała matczyną miłość, która nie zna granic. Sophie
choruje na niewydolność nerek, tradycyjne formy leczenia nie dają żadnych
rezultatów. Janine dowiaduje się o eksperymentalnej metodzie leczenia choroby
córki i, pomimo negatywnej opinii rodziny, ryzykuje i zgłasza córkę do
eksperymentu.
Sophie po kilkunastu terapiach zaczyna czuć się lepiej, Janine także widzi
poprawę. Dziewczynka dowiaduje się o weekendowym biwaku, na który wybierają się jej koleżanki i prosi mamę, by mogła jechać na wycieczkę.
Matka bardzo boi się o córkę, gdyż Sophie musi regularnie przyjmować leki, a pominięcie przez Sophie dawki leku może mieć bardzo duży wpływ na dalszy
rozwój choroby. Janine ma nadzieje że jej córce nic nie jest i wróci cała i zdrowa. Niestety, wszystko wskazuje na to, że doszło do tragedii.... Z zapartym tchem śledzimy walkę kobiety z czasem i wszystkimi przeciwnościami losu, ale czy jej się uda?
Opowieść Diane Chamberlain jest bardzo wzruszająca , książkę czyta się niezwykle szybko, bo nie możemy nawet na chwilę zostawić Janine samej w jej poszukiwaniach!
Jest to pozycja przeznaczona dla bardziej dojrzałego czytelnika .Pani Chamberlain poruszyła bardzo ważny temat matczynej miłości , z którym coraz rzadziej spotykamy się w dzisiejszej literaturze.
Serdecznie zapraszam do lektury.
Lily, 17 lat
Jedna z ciekawszych książek, jakie czytałam w te wakacje. Trochę rozczarowało mnie zakończenie, ale nie mogę Wam zdradzić dlaczego, żeby nie odebrać nikomu przyjemności z lektury. Polecam!!!!
OdpowiedzUsuńPrzed przeczytaniem książki nie rozumiałam czemu ludzie nie potrafią się z czymś pogodzić, lecz wraz z kolejnymi stronami zaczęłam pojmować. Naprawdę świetna lektura :)
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz autorka stylem przypomina chyba twórczość Jodi Picoult, za którą przepadam. Cóż... przeczytam i sprawdzę osobiście:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, świetna książka! Polecam, bo naprawdę warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń