tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 18 lutego 2013

"Złudzenia, nerwice i sonaty" - Sylwia Zientek - recenzja



Złudzenia, nerwice i sonaty - Sylwia ZientekAndżelika to kobieta, która stara się zapanować nad własnym życiem. Uważa że pomoże jej w tym ciągłe nabywanie coraz to nowych ciuchów, picie wina przed spaniem i chodzenie do psychoterapeutki. Zmaga się z poważnymi problemami, jak nerwice, załamania, depresje... Nie zdaje sobie sprawy, że ma już wszystko – cudowne dzieci, kochającego męża, półki zapełnione najdroższymi ubraniami. Jednak nie potrafi tego docenić i ciągle szuka nowych wrażeń.

Wciąż wspomina swoją matkę, Krystynę, która w jej wieku również wpadła w szał kupowania. Robiła wszystko, żeby osiągnąć to, czego pragnęła. Czyżby obie bały się przyszłości? Skąd wzięła się u nich ta niechęć do życia? Dlaczego nie potrafiły docenić tego, co miały? Te pytania zadaje sobie w głębi Andżelika, główna bohaterka książki
„Złudzenia, nerwice i sonaty”, wydanej nakładem Wydawnictwa Prozami, która w osobistych przemyśleniach przywołuje obrazy z przeszłości matki i swojej własnej.
„Nie powiedziałam pani psycholog, że zakupy nie tylko poprawiają mi humor, ale są sposobem walki z moimi demonami, bo kiedy w pośpiechu przechodzę z jednego sklepu do drugiego, myślę o tym, co kupić, co potrzebne jest dzieciom, a co mnie, i odrywam się od siebie. Wymyślam niebanalne zestawienia ubrań, urządzam mieszkanie – trzymam się kurczowo rzeczywistości i skupiam się na przetwarzaniu będących w moim zasięgu przedmiotów w piękno.”

Na początku książka wywołała u mnie niezbyt pozytywne uczucia. W połowie, szczegółowe opisy ubrań zaczęły nudzić. Przygnębiające były stwierdzenia w stylu
„Jestem nieudacznikiem jak każdy, jestem ułomna jak każdy, obiecuję, że nie będę już czekać, nie będę myśleć o doskonałości, spełnieniu, ekstazie i pełni”. 

Mimo wszystko utwór budzi chęć do refleksji nad własnym życiem. Czy moje szczęście nie polega tylko na zdobywaniu, czy umiem cieszyć się tym co mam?
Sylwia Zientek zmusza czytelników do odpowiedzi na takie, czy podobne pytania.

Wprawdzie książka nie ma zbyt ciekawej fabuły, a autorka jak już mówiłam w pewnych momentach przynudza, jednak siła z jaką uderzają wszystkie emocje naraz przebija tak naprawdę wszystko.
Zientek pisze lekko o sprawach, które tak naprawdę wcale takie nie są. I to mi się podoba. Wszystkim, którzy chcą sami odpowiedzieć sobie na nurtujące pytania co zrobić ze swoim życiem, serdecznie polecam tę lekturę.
           

                                                                                                          WeruSSia, 15 lat


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Księgarni Matras.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz