tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 10 października 2013

"Morze niegościnne" - Jakub Szamałek - recenzja

Jakub Szamałek – twórca dwóch kryminałów, których akcja rozgrywa się w starożytności, pisarz, scenarzysta, absolwent University of Oxford, doktor archeologii śródziemnomorskiej University of Cambridge. W wolnych chwilach podróżuje po Europie. Interesuje się archeologią kontaktów międzykulturowych.

Gdy słyszysz szum morza, zastanawia Cię czasem co tak właściwie on znaczy?
Morze Niegościnne - Jakub SzamałekCzasem morze to tylko błyszcząca w słońcu tafla wody, spokój niekiedy przerwany przez przypływ. Jednak w V w. p.n.e. fale były wiecznie wzburzone, rozbijały statki, z impetem rzucając nimi o ostre, skaliste klify. Sztormy nie ustawały. Ziemie basenu Morza Czarnego zamieszkiwane były przez prymitywne plemiona, wiecznie walczące o terytorium, czczące tajemnicze bóstwa. Taurowie, Sindowie, Czarne Płaszcze tak, to oni składali przerażające ofiary i wielbili ogień podczas swych rytuałów.

Ale żyło wtedy też potężne, rozwinięte społeczeństwo ze wspaniałą kulturą, sztuką oraz zapierającą dech w piersiach architekturą. Byli to Grecy. Naród, który szybko się rozwijał, zajmował nowe tereny, oraz prowadził handel.

Brzegi morza, wówczas zwanego Gościnnym, przez wiele lat były rwane i zajmowane przez coraz to nowe cywilizacje. Grecja przez wiele lat toczyła wojny i zagarniała ziemie. To bynajmniej nie podobało się Taurom. Ci mścili się i odwdzięczali pięknym za nadobne.  O tym właśnie jest ta opowieść…
Grecja nie była jednak tak honorowym państwem jak nam się wydaje. W tamtych czasach jeśli ktoś wmieszał się w politykę już nie było dla niego odwrotu. Posłowie byli despotyczni, nierzadko okrutni oraz zdolni do mordowania przeciwników, osób które ,,za dużo wiedzą” a nawet posiadających inną opinię w jakiejś sprawie. Nie dziwi więc, że padali ofiarą morderstw. W ten sposób miał umrzeć archont Satyros. I gdyby tak się stało oprawca oszczędziłby niektórym wiele problemów, które wystąpiły po owej próbie.
Leochares nie miał wyboru. Po ucieczce z Aten brakło czasu by nacieszyć się domowym ogniskiem i bezpieczeństwem. Pod groźbą skrzywdzenia jego żony Lamii i synka Teodorosa, musiał on wypełnić narzucone mu zadanie - uśmiercić niedoszłego zabójcę. I jeszcze Kalligenes – strażnik Archonta, który został przydzielony mu na pomocnika! Cóż gorszego mogło mu się przytrafić? Lecz to nie koniec rzezi. Plemiona w obawie przez zbliżającą się wojną, zabijają przybyszów i czekają w ukryciu na nowe ofiary. Ile jeszcze rozparcelowanych okrutnie ciał odnajdą Grecy?

,,Morze niegościnne” jest książką, która według mnie jak najbardziej mogłaby być lekturą na lekcji historii. Autor perfekcyjnie łączy współczesny, ciekawy kryminał z podręcznikiem do historii. W tekst wplecione są zarówno informacje na temat relacji i struktury w starożytnym świecie polityki jak i luźne, napisane współczesnym językiem wypowiedzi oraz ,,wyraziste” słowa, które najlepiej wyrażają targające bohaterami uczucia. No i oczywiście te nieliczne fragmenty o których się zazwyczaj nie mówi…


Naprawdę, gorąco polecam tym, którzy szukają czegoś nowego, chcą odkryć tajemnicę wód niegościnnych i zdmuchnąć kurz z okładki kryjącej daleką przeszłość…         

                         Śliwka, 14 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA.

2 komentarze:

  1. To jest cos dla mnie! Dobra recenzja, dzięki niej wiem, że jak tylko wpanie w mi w ręcę kupuje :> Pozdrawiam.
    +zapraszam na http://arenaksiazek.blogspot.com/ :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i także pozdrawiam! Śliwka

    OdpowiedzUsuń