tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 12 stycznia 2015

"Swobodna" - S.C. Stephens - recenzja

    S.C. Stephens każdą wolną chwilę spędza na wymyślaniu historii pełnych emocji, uczuć i dramatycznych sytuacji. Swobodna to kontynuacja debiutanckiego bestsellera pt. Bezmyślna – przepełnionej gniewem, bólem i strachem, ale także elektryzującą pasją opowieści o miłosnym trójkącie.

Okładka książki Swobodna
   Kellan i Kiera nareszcie są razem. Po wielu trudach, zdradach i kłamstwach wreszcie mogą cieszyć się swoim towarzystwem. Oboje są szczęśliwi, ale… Kellan i jego zespół dostają propozycję wyruszenia w trasę koncertową wraz z innym sławnym zespołem. Dla takiej początkującej grupy jest to trampolina do sławy. Jednakże trasa trwa sześć miesięcy. Dla dwojga zakochanych będzie to prawdziwa próba. Przekonają się czy mogą sobie ufać, wiedząc, że druga połówka kiedyś zdradziła. Sprawę komplikują tajemnicze sms-y przychodzące do Kellana i dawny chłopak Kiery w mieście. Czy uda im się dowieść stałości swoich uczuć?

    Na wstępie przyznam, że nie czytałam części pierwszej czyli Bezmyślnej. Po Swobodną sięgnęłam gdyż słyszałam wiele pochlebnych recenzji na jej temat. I niestety zawiodłam się. Przez 600 stron powieści dzieje się naprawdę niewiele. Większość to opisy gorących scen między głównymi bohaterami i przemyślenia Kiery czy jej ukochany ją zdradza, czy nie. Opisywane sytuacje są dość przewidywalne, a niektóre wątki zdecydowanie przeciągnięte. Parę razy miałam uczucie deja vu, myślałam, że przez przypadek znowu czytam ten sam fragment. Ale (niestety?) nie było pomyłki. Akcja toczyła się dalej. Główna bohaterka strasznie mnie denerwowała. Cały czas myślała tylko o sobie, albo o tym że Kellan zdradza ją właśnie z jakąś fanką. Miałam ochotę przerwać lekturę, ale postanowiłam jednak dokończyć i na samym końcu sprawiedliwie osądzić Swobodną. I muszę przyznać, że ostatnie 100 stron było całkiem dobre. Ujrzałam sens, akcję i Kiera wreszcie zachowała się dorośle.

    Szczerze mówiąc najciekawszymi bohaterami są postacie drugoplanowe, zwłaszcza Anna oraz Griffin. Między nimi coś się działo i choć ich portrety nie były doskonale zarysowane to wydali się o wiele bardziej interesujący niż Kiera. Co do Kellana, to przyznam, że ciągły zachwyt jego wybranki stawał się co najmniej irytujący. Może gdyby nie pojawiał się co kilka stron, to jego postać zyskałaby więcej w moich oczach.

    Swobodna to powieść raczej z dolnej półki, nie ma jakiś głębszych treści. Nie spodziewałam się, że opowieść o zazdrości o chłopaka rockmanna, może zająć 600 stron, ale widocznie nie ma rzeczy niemożliwych. Autorka przewidziała jeszcze jedną część pt. Niepokorna. Prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego. Akcja została zamknięta, wszystko wiadomo. Nie wiem, naprawdę.

  Komu bym mogła polecić Swobodną? Na pewno zagorzałym fankom romansów, one nie powinny być zawiedzione. Jednakże zdecydowanie odradzam tę lekturę wielbicielom akcji. Tu nie ma jej za wiele.


                                 Nikki, 16 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Akurat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz