Uwaga! Szykuje się prawdziwa
rewolucja! Życie Majki ulega diametralnej zmianie. Do tej pory stabilna
emocjonalnie matka piętnastolatki, wierna żona jednego męża i tłumaczka w
sporej firmie, teraz w dołku życiowym, bez dachu nad głową z wygłodzonym
Biszkoptem i rosołem zamarzającym w przedpokoju szuka szczęścia. No może na
razie po prostu świętego spokoju i stabilizacji, bo do szczęścia wiele brakuje.
Majka
podejmuje decyzję o odwróceniu swojego świata o 180 stopni. Tylko jak przekonać
buntującą się nastolatkę do wyprowadzki z Warszawy do jakiejś zapyziałej
wiochy? Nikt by się nie spodziewał, że wystarczy przywieźć owcze skóry na fotel
dziadka, a piętnastoletnia Marysia pogna 300 kilometrów od stolicy jak na
skrzydłach, bez żalu, że zostawia tu szkołę i przyjaciół. Do tego jeszcze
mądrości życiowe pięciolatki, seksowny weterynarz, problemy w sklepie mięsnym,
czarownica i blond gej-aniołek. Ahhh no
tak. I sprawa rozwodowa, w której żadna ze stron nie chce ustąpić, kredyty,
zdrady. Mogłoby się wydawać, że gorzej być nie może, a z sytuacji nie ma
wyjścia. Paradoksalnie jednak to co złe prowadzi do zmian na lepsze.
Szczególnie jeśli ma miejsce w malowniczych Sudetach, gdzie krowy marzą o
podróży pociągiem…
Z taką
obyczajówką jeszcze się nie spotkałam! Pełna ciepła i miłości opowieść o tym,
że każdy ma wpływ na swoje życie i że niezależnie co by się nie działo i tak
wszystko może się wreszcie ułożyć. Wystarczy wiara, jak powiedziała pani
Waleria, przyrządzając napar z jakichś podejrzanych ziółek.
Ciekawie
prowadzona narracja, bohaterowie, z których każdy przedstawią inną osobowość i
typ człowieka. Książka jest wręcz przepełniona humorem i taką… dobrocią, wręcz
wylewającą się z jej kart. Zagubiona matka, aż zanadto troskliwi dziadkowie,
zbuntowana i zakochana córka, a do tego niewielki zwierzyniec zarówno na łóżku jak i w stodole.
Książka
jest jedną z kilku z serii o życiu Majki i jej rodziny. Jeszcze bardziej
osobistego charakteru nadaje jej fakt, że między innymi wspomnianą wcześniej
sytuację z zamarzającym rosołem autorka wzięła z własnego doświadczenia! Kto
wie, czy czegoś więcej z własnego życia też nie przemyciła do książki.
Polecam
ponieważ warto sięgnąć po tak nieszablonową powieść obyczajową osadzoną w
malowniczej polskiej scenerii.
Ananaska,
17 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz