tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 30 czerwca 2016

"On" - Zośka Papużanka - recenzja

Okładka książki OnHistorie zwykle pisze sie o kimś wielkim. Albo takim, który dokonał czegoś wielkiego. Wyjątkowo o tych wielce złych. Oto historia Śpika, który nie jest wielki. Ani jakiś wyjątkowy, ani ambitny. Może to przez  to, że nie śpieszyło mu się na ten świat. A może nie. 
            
Rzecz dzieje się w Krakowie, za czasów PRL-u. W całkiem przeciętnej rodzinie, której głowa wychodzi rano i wraca wieczorem z huty. Pani domu też pracuje, a  dziećmi opiekuje się babcia. Jak na ,,typową polską rodzinę" przystało dwójka dzieciaków na wychowaniu. I tutaj zaczynają się schody, bo o ile z jednym synem nie ma problemów, śpi normalnie... o tyle z drugim są. Śpik  do czwartego roku życia nic nie mówił, nigdy nie zasypiał jak zasypiać powinien i płakał w najmniej odpowiednim momencie mszy. Całe dnie potrafił spędzać w kuchni przy oknie i oglądać tramwaje. On po prostu od zawsze był i pozostanie inny. I pomimo marzeń, starań i błagań matki, nic się nie zmieniło. 
            
Osobiście nie przepadam za książkami, których akcja rozgrywa się w czasach wojny czy PRL-u. Jest to też pierwsza, przeczytana przeze mnie powieść tej autorki. Na początku trudno było mi się połapać w sensie długich na pół strony, wielokrotnie złożonych zdań. Ale, przyznam szczerze, z czasem zaczęło mi się to podobać. Powieść jest napisana całkowicie inaczej niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Aby przeczytać ze zrozumieniem trzeba w to włożyć trochę wysiłku, zagłębić się w świat zamknięty w tych kartkach i wsiąknąć w historię. A przynajmniej - ja musiałam. Nie jest to książka, którą poczytamy sobie między jednym spotkaniem a drugim, czy w autobusie. Takie zachowanie grozi spóźnieniem, lub pominięciem odpowiedniego przystanku. To trochę ambitniejsza literatura i musimy poświęcić jej więcej uwagi i czasu niż pięć minut przerwy.
            
Życie z trochę ,,innym" dzieckiem nie jest usiane płatkami róż i mama Śpika wie o tym aż za dobrze. Nie jest to powieść o trudnym życiu z taką,  a nie inną pociechą, o użalaniu się nad sobą i beznadziejnością sytuacji. Wręcz przeciwnie! Ta książka uczy jak kochać, gdy jest trudno. Jak napisał Jacek Dehnel, ,,Ta powieść to napisany z ogromnym wyczuciem i szacunkiem przewodnik po odmiennej wrażliwości, osobnym świecie". W pełni zgadzam się z tymi słowami.

Gorąco polecam!       


            Iguana, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz