Sama gotować lubię, jest to dla mnie pewien sposób
odstresowania, więc kiedy w tytułach do recenzji pojawiło się "ABC
gotowania 2" to prawie od razu się za to zabrałam. Potem pojawiło się
pytanie: "Jak zrecenzować książkę kucharską?". Co prawda
inaczej niż zwykłą recenzję romansidła czy przygodówki, ale da się zrobić.
Do dzieła!
Marieta Marecka to autorka bloga wkuchnibezdubli.pl,
felietonistka kilku gazet i portali, gospodyni programu „ABC gotowania” w
Kuchni+ i autorka książki o tym samym tytule. Poprzednia część tj. "ABC
gotowania" była bardzo ciepło przyjęta, jednak nie miałam możliwości
zobaczenia tej książki "na żywo". Ale zajmijmy się dokładnie jej drugim
tomem.
Pierwsze na co oczywiście zwróciłam uwagę to okładka. Mnie
bardzo zachęciła do dalszego jej przeglądania, ale oceńcie sami. Zaglądając do
środka, strona graficzna książki jest cudowna. Kiedy patrzyłam na zdjęcia
potraw, które sama mogłam przyrządzić, aż mi ślinka ciekła. Mmm pycha. Przepisy
też nie są jakieś skomplikowane. Niektóre są bardziej czasochłonne inne mniej,
natomiast myślę, że każdy byłby w stanie przyrządzić te dania.
Skoro już mówimy o potrawach, to może warto wspomnieć o
jakich. Nie znajdziemy tam standardów np. rosołu. Nietypowa sałatka z
kurczakiem, pomarańczą i płatkami owsianymi lub kilka sposobów na przyrządzenie
kaczki to danie na jakie możemy trafić korzystając z zbioru przepisów
Mareckiej.
Jedynym minusem "ABC gotowania 2" jest jego
wielkość i waga, choć nie przeszkadza ona za bardzo, bo książka kucharska
zazwyczaj stoi w kuchni i nie musimy jest przynosić dalej niż kilka kroków.
Polecam książkę każdemu kto chciałby zaimponować rodzinie na
wspólnym obiedzie, czy po prostu urozmaicić codzienny jadłospis w nowe, pyszne
potrawy. Spróbujcie coś ugotować a późnej podzielcie się ze mną czy smakowało!
Smacznego!
Gabcia, 16 lat
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz