tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 11 września 2017

"Słońce umiera i tańczy" - Ewa Cielesz - recenzja

Słońce umiera i tańczyKrakowscy artyści uliczni są znani w całej Polsce. W okolicach Rynku co i rusz można się na nich natknąć. Jest też pełno kawiarni, w których można na chwilę usiąść i wypić kawę. 

A co jeśli właśnie tam zobaczysz tajemniczego mężczyznę, który zaprzątnie twoje myśli. A potem okaże się, że pięknie śpiewa na ulicy. 

Jagoda jest artystką, a swoje myśli i uczucia namalowała i nazwała „Dymitrem”. Co się stanie gdy „Dymitr” dowie się, że to właśnie on?

Więcej wam nie zdradzę, chociaż, aż się prosi, by opisać tu jeszcze więcej wątków, które tworzą fabułę powieści Ewy Cielesz „Słońce umiera i tańczy”. Co mogę o niej napisać? Pierwsze co mi przychodzi na myśl to „typowa obyczajówka”, choć powiem szczerze, że finał opowieści jest w pewnym stopniu dla mnie niespodziewany. Po drugie, kilka wątków jest bardzo ciekawych i nie mogłam doczekać się, aż przeczytam co było dalej. Po trzecie, narracja jest pierwszoosobowa, dzięki temu znamy myśli i emocje Jagody, a ja miałam poczucie uosabiania się z bohaterką, jednak nie zawsze mi to wychodziło.

Ogólnie cała historia jest ciekawa, ale w niektórych momentach zachowanie Jagody, decyzje, które podejmowała były tak nietypowe i negatywnie dziwne, że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę. Mimo tego, cieszę się, że doczytałam ją do końca. Warto było to zrobić, żeby dowiedzieć się jak potoczyły się losy jej przyjaciół, którzy byli moimi ulubionymi bohaterami powieści.


Nie polecam książki osobom, które nie przepadają za opowieściami o dojrzałym życiu. Cała reszta może śmiało czytać i dzielić się swoją opinią. Polecam ją, bo to jedna z nielicznych książek tego typu, które naprawdę zaskakują. W postaci głównej bohaterki znajdziemy tak wiele nieprzewidywalnych zachowań, że spowodowało to nadanie całej powieści dużej oryginalności. A to właśnie to jest tym, czego we współczesnych „obyczajówkach” brakuje.

Gabcia, 16 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Axis Mundi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz