tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 25 września 2012

"Cecylka Knedelek czyli książka kucharska dla dzieci" - Joanna Krzyżanek - recenzja


W moje ręce tym razem wpadła znakomita książka kucharska dla najmłodszych.
Cecylka Knedelek czyli książka kucharska dla dzieci + notesikJoanna Krzyżanek jest autorką min. pięknych książek o Janie Pawle II i innych książek dla dzieci. 

Autorka obok niezwykle kolorowych i prostych przepisów umieściła opowiadania. Przed każdym przepisem kulinarnym młody czytelnik może zapoznać się z historią związaną z tą potrawą. Znajdziemy tutaj także przydatne rady dotyczące zachowania przy stole oraz poradnik kulinarny. 

Przez całą książkę towarzyszą nam główna bohaterka Cecylka Knedelek ze swoją sympatyczną gąską Walerią zamieszkujące ulicę Naleśnikową 5 w Starym Knedelkowie. Razem z nimi czytelnik przemierza książkę podzieloną na działy tematyczne oznaczone kolorami. Tym sposobem ‘Mufinki z czereśniami’ znajdziemy w kuchni czerwono-bordowej, a ‘Gruszkowe babeczki’ w biało-kremowej. 

Nie można zapomnieć o bajecznych ilustracjach wykonanych przez Marcina Cisła, które towarzyszą nam na każdej stronie oraz zdjęć smakowitych potraw sfotografowanych przez Wojciecha Brysia. Mimo, że książka oprawą graficzną oraz prostotą przyciąga głównie najmłodszych, debiutujących w kuchni, jest to doskonała książka kucharska dla każdego. Sama miałam okazję wypróbować parę przepisów i nie zawiodłam się na nich. 

W trzech słowach: kolorowo, prosto i smacznie!

Jagoda, 15 lat

Za tę cudną książkę kucharską dziękuję Wydawnictwu Jedność.

11 komentarzy:

  1. Mam książki kucharskie wydane w tej serii w trzech tomach. Są świetne nie tylko dla dzieci, ale i dla początkujących kuchmistrzów. Uwielbiam je nawet jedynie przeglądać, bo są bajecznie kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wydana.
    Aż chce się coś ugotować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja nie podobała mi się ani trochę.
    Jak 15 latka recenzuje książki dla dzieci ?!?!

    Pisanie o dziecięcych książkach na poziomie Gimnazjum jest bardzo dziwne.
    Według mnie przez takie recenzje nie chce się gotować z taką książką !!!!

    Pozdrawiam,
    Anonimek :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z przedmówcą.Jako recenzent nigdy nie wybrałbym takiej książki i nie napisałbym tak nieprofesjonalnej recenzji,zważając że jest autorstwa 15-latki...
    Naprawdę nie rozumiem jak można takie coś publikować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimek i towarzyszu, proszę podajcie link do Waszych profesjonalnych recenzji. Bardzo jest denerwujące takie krytykowanie recenzenta bez podania swojego imienia. Mnie to wygląda jak zazdrość szkolnej koleżanki :)
    Mnie recenzja się spodobała, podobnie jak sama książka, którą wszystkim polecam na prezent pod choinkę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Pani Moniko !!

    Według mnie ta recenzja nie została poprawnie napisana, ponieważ to co powinno być na końcu jest na początku i troszkę ,,dziwnie'' się czyta taką recenzję.

    Według mnie 15-latka recenzująca książkę na poziomie Szkoły Podstawowej to dziwna sprawa, ponieważ nie róbmy z siebie DZIECI !!!

    Ja opisuje wyłącznie książki na moim poziomie,czyli Gimnazjalnym ,a nie na poziomie Szkoły Podstawowej.

    Napisałem dużo recenzji i wiem, co to dobrze napisać recenzję.

    Po drugie na okładce jest wyraźnie napisane : ,,DLA DZIECI'' a nie dla Gimnazjalistów.

    Pozdrawiam,
    Anonimek :P

    OdpowiedzUsuń
  7. I co zatkało ? :P

    AAAnoonim :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Drogi Anonimku, pierwsze słyszę, żeby można było czytać i recenzować książki tylko na swoim poziomie wiekowym. Ale to pewnie zrozumiesz z czasem :)
    Kolejny raz chwalisz się swoimi recenzjami, a nie dajesz nam szans poznać tych cudeniek. Myślę, że wielu członków naszego Klubu z chęcią uczyłoby się od takiego MISTRZA.

    A tak naprawdę to najbardziej interesuje mnie dlaczego uparłeś się na tę Cecylkę, ale tego pewnie nigdy się nie dowiem.

    Życzę dalszej wspaniałej kariery recenzenckiej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bądźmy ludźmi na poziomie, a nie na poziomie niższym. Chodzi mi o to, że niedorzeczne jest to, że wasze Gimnazjum pisze recenzję książek dla dzieci !!!!!!!!

    Pozdrawiam i życzę dalszej kariery recenzenckiej,
    Anonimek :P

    OdpowiedzUsuń
  10. O poziomie to tutaj świadczy pytanie - cyt. "I co zatkało ?"
    Nasze gimnazjum opisuje również książki dla dorosłych - i co też nie możemy?
    Chłopcze zastanów się i przemyśl o co Ci chodzi, bo mam wrażenie, że się pogubiłeś. Idąc Twoim tokiem rozumowania - nie mogę wybierać i oceniać (wszak to czynią przecież recenzenci)książek do czytania nawet dla własnych dzieci, bo to nie mój poziom?
    Toż to totalna bzdura jest!!!
    Również pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogi Anonimku, popisz się proszę udziałem książek dla dorosłych w twojej, zapewne wybitnej statystyce zrecenzowanych książek :)
    bo widzę, że na razie brakuje ci argumentów do dalszej dyskusji :c
    to smutne, że nie masz co robić w wolnym czasie i zamiast czytać książki, z których mógłbyś pisać twoje wspaniałe recenzje, szukasz recenzji, do których mógłbyś się przyczepić.
    Życzę udanych i owocnych ferii. Może niedługo doczekamy się poradnika 'Jak napisać idealną recenzję' twojego autorstwa.

    OdpowiedzUsuń