tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 17 października 2012

"Listy do dzieci" - Takashi Nagai - recenzja


Autor tej książki nie był pisarzem. Nie wydał wielu książek. To naukowiec -  radiolog, którego poznajemy na parę miesięcy przed śmiercią…

Takashi Nagai działał jako lekarz w ogarniętej wojną Japonii. Jego praca była niebezpieczna, ale wykonywał ją z pasją i zapałem. Mimo, że niemożliwym było, aby przestrzegać praw lekarza co do corocznego urlopu i środków ostrożności, w postaci ograniczonej dziennej dawki promieniowania, Taakashi Nagai nie zrezygnował z pomocy ludziom. Ceną była choroba popromienna…

Nagle na miasto spada bomba. Ginie żona Takashi, a dzieci pozostają teraz tylko pod jego opieką. Lekarz, którego dni są policzone zaczyna spisywać swoją historię i przemyślenia - dla dzieci. Wie, że nie zdąży przekazać im wszystkiego, w spadku pozostawi im jedynie ten „duchowy testament”.

Nie mogę jednoznacznie wypowiedzieć się co do tej książki. Podobała mi się lektura wspomnień autora - młodości, studiów, początków kariery lekarskiej. Wiele się dowiedziałam, a opisy przeżyć Takashi Nagai w momencie kiedy dowiaduje się o chorobie popromiennej i traci żonę w wyniku zrzucenia bomby atomowej niezmiernie mnie poruszyły… To co może nużyć podczas lektury to częste rozważania o wierze i o problemach sieroctwa.

Książka przypadła mi do gustu, jednak zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób będzie lekturą smutną i nużącą. Polecam, ale jeśli czujecie, że nie jesteście gotowi, by przeżyć ten dramat razem z autorem, nie rozpoczynajcie jeszcze lektury. Do niej trzeba dojrzeć.

Ania, 15 lat

Wydawnictwu Promic dziękuję za poruszającą pozycję.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz