tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 16 sierpnia 2013

"Kleo i ja. Jak szalona kotka ocaliła rodzinę" - Helen Brown - recenzja

Helen Brown to dziennikarka, pisarka, ale także matka oraz od niedawna babcia.
Autorka mieszkała w mieście Wellington wraz z mężem i dwójką małych chłopców oraz sunią  w bungalowie na wzgórzu. Jej mąż pływał statkiem, Helen pisała artykuły do lokalnej gazety. Pewnego dnia jej znajoma zaproponowała jej małą, czarną jak smoła, kotkę. W pierwszej chwili Helen miała od razu odmówić, ale jej dzieci nie chciały tego słyszeć. Parę dni potem rodzina pogrążyła się w żałobie- w wypadku samochodowym zginął jej starszy syn Sam. Najgorsze było to, że widział to jej młodszy syn. Helen po tych wydarzeniach nie widziała już uśmiechu syna aż do pojawienie się małej lokatorki. Kleo od razu zawładnęła nie tylko sercami rodziny ale także i domem.

Kleo i ja. Jak szalona kotka ocaliła rodzinę - Helen BrownKsiążka Helen Brown Kleo i ja. Jak szalona kotka ocaliła rodzinę to przezabawna książka. Po pierwszych paru stronach myślałam, że się poddam ale im dalej się zagłębiałam w tę historię, to nie mogłam oderwać od książki oczu. Historia Kleo jest urocza ale także wzruszająca. Od niedawna mam kotka więc wiem, że wszystko to co pisała autorka jest prawdą. Kot potrafi zmienić życie rodziny.

„Pokój staje się piękniejszy, gdy wchodzi do niego kotka. Jej jedwabista obecność zmienia pomieszczenie z krzesłami, porzuconymi zabawkami i talerzami, na których zostały okruszki, w świątynie dającą wytchnienie duszy. Istota leżąca w pozie bogini na parapecie obserwująca niezliczone potknięcia ludzi, których zaszczyciła swoją obecnością. Te nieszczęsne stworzenia w pożałowania godny sposób neurotycznie czepiają się przeszłości i usiłują przewidzieć swoją przyszłość. Potrzebują kota, który przypomni im, że najważniejsze to być.”


Kleo diametralnie zmienia życie rodziny, młodszy syn dzięki kociakowi tak naprawdę otworzył się na ludzi i zaczął sobie radzić z życiem na nowo po śmierci brata. W dodatku okładka tej książki jest przecudowna i nie mogłam od niej oderwać oczu. 

Książkę polecam wszystkim nie tylko miłośnikom kotów, lecz każdemu. Naprawdę warto mieć kociaka w domu a jak nie jest się do tego przekonanym to warto przeczytać książkę - może zmienicie zdanie:).

Grazia, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawa recenzja, a ksiazka wydaje sie intrygujaca :) Zapraszam do mnoe na recenzje
    http://cartoons-everyage.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń