tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 19 października 2017

„Klasztor zapomnienia” - Bożena Gałczyńska - Szurek - recenzja

Znalezione obrazy dla zapytania klasztor zapomnieniaPostać kobiety połączona z wyraźnym światem mężczyzn. Gwałtownym i zagmatwanym, a jednocześnie prostym i skrytym. Mimo iż główną bohaterką jest młoda Polka Klara, całość akcji osadzona  została bardzo mocno w typowej dla płci przeciwnej logice, sposobie postrzegania świata i radzenia sobie z zaistniałymi sytuacjami.

Klarę poznajemy w momencie, gdy pełna obaw jedzie do greckiej osady Vurvuru. Ma pomóc przy skomplikowanym śledztwie, które grecka policja musiała powierzyć jej dawnemu współpracownikowi, agentowi Interpolu. Kobieta jest doświadczonym psychologiem policyjnym, z powołaniem. Ma za sobą wiele sukcesów zawodowych. Ta sprawa wydaje się być niezwykle trudna, ale to nie ona zajmuje jej myśli najmocniej. Miejscem, w którym Klara ma teraz pracować staje się jej dawny, grecki dom rodzinny. 

Obok głównego wątku zabójstwa mnicha przewijają się zagadki i niewyjaśnione sprawy z przeszłości bohaterów. Żal, smutek, strach, poczucie winy. Rodzinne tajemnice i sprawy schowane głęboko na kartkach pamiętnika.  

Najciekawsze w tej powieści jest dla mnie miejsce śmiertelnego wydarzenia. Przedstawiony przez autorkę półwysep Athos, to autonomiczna republika zamieszkiwana wyłącznie przez mnichów prawosławnych. Mogą go odwiedzać jedynie mężczyźni posiadający trudną do zdobycia wizę. To niezwykłe, tajemnicze, piękne i trudne do zbadania w swej niedostępności miejsce, ograniczone również dla policji. Niesamowite terytorium z bogatą, wiekową kulturą i niezachwianymi tradycjami, zamknięte na wszystko co pochodzi z zewnątrz. W tych właśnie okolicznościach dochodzi do… no właśnie. Zabójstwa? Nieszczęśliwego wypadku? Spisku? A może aktu samobójczej desperacji? Nic niemówiące ślady, sprzeczne tropy i poszlaki. W dodatku trzy najważniejsze w prowadzonym śledztwie osoby, jakoś nie mogą się dogadać. Różnią ich temperament, mentalność i całkowicie odmienne pomysły rozwiązanie tej zagadki.

Jak w towarzystwie dwóch niepotrafiących współpracować Greków odnajdzie się Klara? 
Co zrobi ze swoją niewyjaśnioną przeszłością? 
Jak bardzo skomplikowana jest sprawa nad którą pracuje i czy jej psychologiczne umiejętności odkryją motywy oraz powiązania zamieszanych w sprawę? 
Jakie sekrety pozostawił jej w spadku ojciec i czy Klara potrafi jeszcze uwierzyć w prawdę? 
Czy agentom uda się zainterweniować na czas, aby powstrzymać niebezpieczny dla życia i biegu śledztwa wypadek?

Kryminał napisany z dystansem, prostym, ale jednak emocjonalnym i ciekawym językiem, umieszczony w niezwykłych realiach. Wielowątkowość akcji, która w pewnym momencie może bardzo zmylić i zdezorientować czytelnika. Przyjemne, dobrze zbudowane postacie, które z każdą kolejną stroną odkrywają przed nami swoje niesamowicie bogate wnętrza i życiorysy. Niezdarte, piękne wartości zamieszkujące serca, domy i rodziny bohaterów. 
Obok wielu zalet wkrada się niestety pewne zagmatwanie, niejasność przewijających się przeróżnych motywów. Muszę przyznać, że zakończenie tej historii także nie przemówiło do mnie od razu. Potrzebowałam chwili i ponownego zagłębienia się w wydarzenia, aby zrozumieć co tak naprawdę się wydarzyło.

Był to jeden z niewielu kryminałów, które wpadły ostatnio w moje ręce, jednak mimo wszystko bardzo dobrze go wspominam. Znalazłam w nim właśnie te cechy, na które czekałam. Nie jest on długą i mozolną drogą do rozwiązania zagadki, a prowadzone śledztwo stanowi tylko połowę fabuły, ciekawie przemieszanej z losami głównych bohaterów. Tajemnice do odkrycia związane są nie tylko z pracą policji, ale i z osobistym życiem śledczych.

„Klasztor zapomnienia” to jedna z wielu powieści Bożeny Gałczyńskiej Szurek. Nie jest to pierwsze wydanie tej książki, ale nowa, poprawiona wersja opublikowanego wcześniej pod nazwą „Monachos” kryminału. Nie wiem, dlaczego autorka postanowiła ponownie popracować nad swoim dziełem, ale myślę, że historia, którą przeczytałam mimo kilku małych wad jest naprawdę dobra i zasługuje, aby sięgnąć po nią i wraz z bohaterami zatopić się w porywającą grę tajemnic. Historia Klary, jej bliskich, przyjaciół i zamieszanych w śmierć mnicha osób, pozwala czytelnikowi przeniknąć mocniej do jego własnego życia i wnętrza. I pomimo, iż jednocześnie odrywa nas od rzeczywistości wprowadza pewien dystans i porządek do naszego świata. Daje motywację do tego, aby powalczyć trochę z własnymi tajemnicami.


Neloinka, lat 17

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Szara Godzina. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz