"Pas Deltory. Puszcze milczenia" - Jennifer Rowe - recenzja

Puszcze milczenia to pierwsza z ośmiu części cyklu o Pasie Deltory, autorstwa Jennifer Rowe (opublikowana pod pseudonimem Emily Rodda).

 

Kiedy królestwo Deltory zostało opanowane przez mrocznego najeźdźcę, król wraz z rodziną zmuszony był uciec z pałacu. Niestety zniszczony został mityczny, wykuty przed wiekami Pas Deltory, który miał chronić państwo przed rozpadem. Drogocenne kamienie z pasa nie zostały jednak zepsute, lecz jedynie ukryte. I właśnie po nie, musi wyprawić się szesnastoletni Lief. Podczas wędrówki napotka wiele zagrożeń, ponieważ drogocenne klejnoty są ukryte w siedmiu najstraszniejszych miejscach państwa.

Jak zakończy się pierwsza wyprawa chłopca?
Czy odnajdzie swój skarb- pierwszy z kamieni?
Z kim przyjdzie mu się zmierzyć?

Naprawdę polecam tę książkę! Początkowo myślałam, że będzie ona przeznaczona raczej dla młodszych czytelników, jednak w trakcie lektury stwierdziłam, że niekoniecznie. Chociaż znajdują się w niej dość duże litery, a sama nie jest zbyt gruba, to sądzę, że przeczyta ją z przyjemnością każdy w wieku od 9 do 16 lat. 

Chociaż okładka może sugerować, że lektura jest przeznaczona bardziej dla chłopców, niż dla dziewczyn - nic bardziej mylącego. To dość krótkie opowiadanie nie powinno nudzić nikogo, a wręcz zarazić pasją czytania i zachęcić do niecierpliwego wyczekiwania na następną część.

Ania, 15 lat

 Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Egmont