tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 20 czerwca 2012

"Poczucie kresu" - Julian Barnes - recenzja


Młodość. Czas, kiedy nie myśli się o spisywaniu testamentu, pożegnaniu z najbliższymi, a przede wszystkim o rozrachunku z przeszłością. Jednak później przychodzi starość, tak jak w przypadku naszego bohatera, Anthony’ego Webstera, którego historię poznajemy w powieści, światowej sławy pisarza Juliana Barnesa- „Poczucie kresu”. Książki uhonorowanej prestiżową brytyjską nagrodą The Man Booker Prize.

 Poczucie kresu opowiada o losach wspomnianego już Tony ‘ego Webstera, emeryta. Tę życiową „spowiedź” zaczyna od czasów szkolnych czworga przyjaciół, o wielkich ambicjach zrozumienia niejasnej rzeczywistości. 

Swoją opowieść jednak najbardziej wiąże z Adrianem Finnem, błyskotliwym, nad wyraz inteligentnym chłopcem, który w przyszłości zdobędzie najwyższe lokaty na uniwersytecie w Cambridge. Ich przyjaźń stosunkowo silna w szkolnych latach, powoli zaczyna wygasać wraz z pójściem na studia. Nasz główny bohater studiuje, pracuje i wydaje się zakochany w tajemniczej Veronice. Popełnia niestety błąd, który będzie go słono kosztować, zapoznając ją ze swoimi kolegami, a zwłaszcza Adrianem. Jak łatwo można się domyślić Veronica porzuca Tony’ego i wiąże się z jego najlepszym przyjacielem. Ten po paru miesiącach popełnia samobójstwo.

Wspomnienia tych chwil powracają do doświadczonego życiem bohatera, gdy dziedziczy, po matce byłej dziewczyny, pieniądze i pamiętnik zmarłego Adriana. Próba zrozumienia sensu otrzymania przedmiotu od pani Ford, jest nieodłącznie związana z jej córką, która jedyna zna odpowiedź na nurtujące go pytania. To, co odkryje, niestety pozostawi niesmak i wyrzuty sumienia do końca życia.

Książka, aż kipi od niedomówień, cały czas trzymając czytelnika w napięciu. Według mnie zawiera najbardziej zaskakujące zakończenie, z jakim kiedykolwiek w literaturze się spotkałam, a sama historia, język i pomysł jest doprawdy arcydziełem sztuki. Bardzo serdecznie polecam!          
                                                  
Enchanté, 17 lat.

Za doskonałą lekturę dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.



1 komentarz:

  1. "Poczucie kresu" na mnie również zrobiło olbrzymie wrażenie - z dosyć prostej historii Barnes stworzył misterną konstrukcję, przewrotnie wodzącą czytelnika za nos. Popełniłem kilka refleksji na temat tej książki na swoim blogu - gorąco zachęcam do skonfrontowania myśli, opisania wrażeń i rzucenia napotkanych tropów literackich:

    http://www.homo-legens.blogspot.com/2012/08/wielki-niepokoj-anthonyego-webstera.html

    OdpowiedzUsuń