tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 23 sierpnia 2012

"Złudne marzenia" - Alexandra Bullen - recenzja



Każdy człowiek posiada marzenia licząc, że kiedyś się spełnią. Są to życzenia małe, łatwe do urzeczywistnienia oraz te nieco bardziej obszerne, na jakich ziszczenie czeka się latami. 

Wyobraźcie sobie teraz, że nagle otrzymujecie trzy magiczne sukienki, jakie pomogą wam w zrealizowaniu marzeń. O co zatem byście poprosili? Może o odkrycie własnej, zagadkowej przeszłości, tak jak bohaterka powieści „Złudne marzenia” autorstwa Alexandry Bullen, znana z pierwszego tomu cyklu „Życzenie”.

Cała opowieść wspomnianej Hazel Snow, zaczyna się w dniu jej osiemnastych urodzin, kiedy dostaje adres swojej biologicznej matki. Dziewczyna, bowiem, porzucona jako niemowlę, wędrowała od jednej rodziny do drugiej. Postanawia, zatem spotkać się z tajemniczą Rosanną. Lecz kiedy oddaje do krawcowej jedyną sukienkę, by ją zreperować i iść na spotkanie z matką, okazuje się, że przy odbiorze otrzymuje trzy inne, spełniające życzenia. Kiedy więc Hazel zdobywa szansę spełnienia swoich pragnień, nie zastanawia się długo. Od zawsze przecież pragnęła poznać swoją matkę.

Dzięki pierwszej sukience przenosi się o osiemnaście lat wstecz. Poznaje swoją matkę, zakochuje się, zawiązuje nieoczekiwane przyjaźnie, odkrywa swój talent i spędza niezwykłe lato na urokliwej wyspie. 

Czy jednak próba zmienienia przeszłości, odniesie skutek w jej obecnym życiu? 

Tego wszystkiego dowiecie się czytając „Złudne marzenia”.

Ta współczesna powiastka o złotej rybce, w której największe pragnienie to zaznanie miłości i troski, jest niezwykle przejmującą historią samotnej dziewczyny poszukującej swojej tożsamości i samej siebie. 

Książka jest naprawdę niezwykła, nie można się od niej oderwać, z niecierpliwością wyczekuje się jej zakończenia. Serdecznie polecam!
                                                                                      
Enchanté, 17 lat.

Za tę pasjonującą historię dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz