tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 8 stycznia 2013

"Kiedy spadłam z nieba" - Juliane Koepcke - recenzja



Ostatnio miałam przyjemność przeczytać książkę "Kiedy spadłam z nieba". Jej autorką  jest Juliane Koepcke, a opowiedziana przez nią historia to niewyssana z palca bajka, a udokumentowany fakt, który sama przeżyła.

Kiedy spadłam z nieba - Juliane Margaret KoepckeKobieta w powieści zdaje nam relacje ze swojego życia. O swoim dzieciństwie w Peru razem z dwojgiem rodziców - naukowców, niezwykłych i barwnych wyprawach do dżungli i nastolatce, jaką była. Jej niecodzienna egzystencja skończyła się niestety w jednej chwili, kiedy samolot, którym leciała spadł w głąb peruwiańskiej dżungli. 

Nie tylko przestała wtedy być dzieckiem, ale straciła także matkę. Sama, jedna, oszołomiona i ranna przedzierała się przez dzikie lasy deszczowe, stale dążąc do tego, aby się nie poddać. Nie posiadając ani mapy, ani kompasu z garścią cukierków w ręce wierzyła, że ktoś oprócz niej przeżył katastrofę lotniczą. Niestety w momencie, gdy dotarła do cywilizacji jej nadzieja ją zawiodła, a sytuacja się nie polepszyła. Zaczęły się telefony, listy i natrętni dziennikarze, niedający spokoju. Najtrudniejsze jednak było zaakceptowanie potwierdzenia śmierci własnej matki.

Juliane po czterdziestu latach od katastrofy zdecydowała się opowiedzieć prawdziwą historię wypadku, dzięki któremu uwierzyła w cuda i w samą siebie. Teraz wraz z mężem próbuje stworzyć rezerwat przyrody, w miejscu gdzie jej rodzice prowadzili stacje badawczą. 

Ta niezwykle wzruszająca opowieść wciąga czytelnika od pierwszej strony. Autorka emocjonalnie, ale zarazem rzeczowo przytacza nam koleje swojego życia, co sprawia, iż lekturę czyta się łatwo i przyjemnie. Mnie osobiście zachwyciły zdjęcia z peruwiańskiej dżungli i Limy –stolicy. Polecam na długie zimowe dni!          
     
P.S. Dla ciekawych, istnieje film dokumentalny odnośnie tej katastrofy nakręcony przez Wernera Herzoga.
 

Enchanté, 17 lat


Za ciekawą historię dziękuję Wydawnictwu Hachette


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz