tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

wtorek, 19 lutego 2013

"Mamotata" - Jeremy Howe - recenzja



Do 1992 r. Jeremy Howe prowadził całkiem zwyczajne życie. Skupiał się na swojej rodzinie i wspaniale rozwijającej się karierze. Był mężem kobiety, którą kochał i ojcem dwóch uroczych dziewczynek – czteroletniej Lucy i sześcioletniej Jessiki. 

Ich szczęście zburzył, z pozoru całkiem zwyczajny, ciepły, lipcowy dzień. Lizzie Howe, ukochana żona i matka, została zamordowana.
Dwadzieścia lat później wdowiec po Lizzie znalazł w sobie odwagę i spisał opowieść swojego życia. Opowieść o walce z dramatem. Przedstawił on czytelnikom autentyczną historię „mamotaty”.

Kiedy Jeremy zostaje (jak mu się wydaje) praktycznie sam na świecie, nie wie co ma robić. Jak pogodzić się ze stratą, pokonać żałobę, wychować córki? Bohater i jednocześnie autor książki, zadaje sobie to pytanie dzień po dniu. Ale w końcu znajduje w sobie siłę, ogromną moc, którą posiada każdy rodzic. Krok po kroku, walcząc z tragedią, uczy się jak być samotnym ojcem i zastąpić kilkulatkom matkę. Staje się „mamotatą”. Nie poddaje się. Uczy się życia na nowo.

Jak poradzi sobie z wychowaniem córek?
Czy przezwycięży traumę swoją i dziewczynek?
Czy będzie miał dość siły, by każdego dnia wstawać z łóżka?

Odpowiedź na te pytania znajdziecie w książce pt. „Mamotata”. Jest to opowieść niesamowicie wciągająca, barwna i posiadająca wartką akcję. Przede wszystkim jednak autor zdumiewa swoją szczerością. Historia jest zapisem prawdziwej historii, dlatego w sposób szczególny odczuwa i przeżywa się dramat, który wręcz rozgrywa się na naszych oczach. Książka wzrusza i jest przepełniona miłością, nadzieją oraz wiarą w rodzinę.


Polecam!
Pauline Veronique, 17 lat


Za wzruszającą  historię dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.



1 komentarz:

  1. Chętnie bym przeczytała... Zapowiada się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń