"Pocałunek" - Jacqueline Wilson - recenzja

Jacqueline Wilson to jedna z najpopularniejszych brytyjskich autorek, piszących powieści dla dzieci i młodzieży, jej książki są znane i cenione na całym świecie, a w samej tylko Wielkiej Brytanii sprzedano już ponad 35 milionów egzemplarzy. Najsłynniejsza seria jej autorstwa, pt. Dziewczyny została zekranizowana w formie serialu zatytułowanego Dziewczyny i miłość.

Powieść pt. „Pocałunek”, tak jak większość jej książek, opowiada o problemach i dylematach bliskich wszystkim nastolatkom, głównie więc o szkole, przyjaźni, pierwszej miłości…

Główni bohaterowie czyli trzynastoletni: Sylvie i Carl znają się od najmłodszych lat, mieszkając tuż obok siebie i chodząc razem do szkoły bardzo się zaprzyjaźnili. Doskonale się rozumieją i spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, bawiąc się i pisząc wspólną powieść, którą w przyszłości zamierzają wydać. 

Sporo się zmienia, gdy po wakacjach idą do różnych szkół i obydwoje poznają nowe towarzystwo. Zawsze grzeczna i ułożona Sylvie zostaje przyjaciółką najpopularniejszej dziewczyny w szkole – Mirandy, przynosi jej to wiele nowych przygód oraz spore zainteresowanie kolegów, czy jednak wszyscy chcą jedynie zbliżyć się do przebojowej Mirandy? 

Wzorowy uczeń - Carl zaprzyjaźnia się natomiast z Paulem, najlepszym piłkarzem w szkole. Wtedy właśnie pozornie ułożone i proste sprawy mocno się komplikują.

Mimo, że przyjaciele wciąż mieszkają blisko siebie i mają okazję do spotkań, to są to spotkania dużo rzadsze i nieco odmienne od poprzednich, wpływa na to ogromna zmiana zachowania Carla – zawsze uśmiechnięty i rozgadany chłopiec wyraźnie zamyka się w sobie, co niepokoi jego rodzinę i biedną Sylvie. W życiu dziewczyny szykuje się jeszcze jedna, znacząca zmiana – jej matka zaczyna się spotykać z nowo poznanym przez Internet mężczyzną. 

Jak potoczą się losy przyjaciół? 

Czy ich przyjaźń przetrwa?

Co ukrywa Carl? 

Czy Sylvie znajdzie oparcie w nowej przyjaciółce?

Odpowiedzi na te i wiele więcej pytań odnajdziecie czytając powieść Jacqueline Wilson.

Z pozoru jest to typowa powieść dla nastolatek, z rodzaju tych, które lubiłam czytać jak byłam nieco młodsza. Mimo tego i dość infantylnej okładki sięgnęłam po tę książkę i szybko przekonałam się, że… pozory jednak faktycznie mylą. Szybko polubiłam głównych bohaterów i z zaciekawieniem czytałam o ich intrygujących losach. Warto zaznaczyć, że fabuła wcale nie jest tak banalna i przewidywalna jak wydaje się być z początku, a wręcz momentami może naprawdę zaskoczyć.

Polecam, oczywiście, fankom twórczości Jacqueline Wilson oraz wszystkim chętnym na miłą,  rozluźniającą lekturę. 

Julia, 16 lat

Za miłe chwile z książką dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.