tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 9 maja 2013

"Requiem" - Lauren Oliver - recenzja


Lauren Oliver - ukończyła filozofię i literaturę na uniwersytecie w Chicago. Mieszka na Brooklynie, pisze wszędzie, ciągle i na wszystkim: i na notebooku, i na serwetkach. Poza tym uwielbia gotować, jest uzależniona od kawy i dodaje keczup do wszystkiego, nawet do kanapek z pomidorem.

Requiem - Lauren OliverRequiem to ostatni tom bestsellerowej trylogii Delirium.

Lena wraz z Raven, Tackiem, Aleksem i pozostałymi wciąż przemierza Głuszę. Teraz zmierzają do Waterbury, gdzie ruch oporu rośnie w siłę. Porządkowi i Hieny wkraczają do Głuszy i zabijają Odmieńców, niszcząc tym samym chorobę. Hana wkrótce ma wyjść za mąż za Freda Hargrove, przyszłego burmistrza, który wydaje się bardzo dobrze wiedzieć jak zlikwidować Odmieńców, zapewnić bezpieczeństwo i zyskać posłuszeństwo mieszkańców Portland. 

Lena właściwie nie rozmawia z Aleksem, mimo kilku prób, on nadal pozostaje kimś zupełnie innym. Kimś kogo już praktycznie nie zna. Julian staje się dla niej wsparciem, to z nim spędza czas, mimo to nieustannie myśląc o tym co łączyło ją z Aleksem. Staje się zazdrosna o relacje, które łączą go z Coral – dziewczyną uratowaną po ataku Hien. Po dotarciu do Waterbury, wszyscy są zdziwieni tym co tam widzą, nie takie były ich wyobrażenia o miejscu pełnym Odmieńców. Spotykają tam Pippę, która zarządza bardziej zorganizowanym terenem w obozie, i z którą niegdyś wędrowała Raven. Po niedługim czasie od dotarcia tam, rzeka przestaje płynąć, wybuchają walki o resztki wody. Wszyscy domyślają się, iż jest to sprawka porządkowych. Planują wysłać kilka grup do miasta i wysadzić tamę.

Czy uda im się przetrwać w obozie?
Czy Lenę łączy jeszcze coś z Aleksem?
Czy Odmieńcy wygrają walkę o swoją wolność i prawo do normalnego życia?

Książkę czytało mi się świetnie. Wciągająca od początku do końca, pełna ciekawych zwrotów akcji i zaskakujących postaci. Powieść pisana z punktu widzenia dwóch różnych postaci: Hany i Leny, będących w zupełnie innych miejscach, opisujących własne problemy. Uwagę przykuwa mroczna okładka książki, która jest zachętą do przeczytania. Książka przedstawia całkiem inny punkt widzenia banalnego tematu – miłości.

Zachęcam do przeczytania.

DeBestka, 15 lat

Za kolejny tom cyklu serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz