tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 9 listopada 2015

„Mężczyźni bez kobiet” - Haruki Murakami - recenzja

Okładka książki Mężczyźni bez kobietHaruki Murakami jest dla mnie wielką zagadką.  Mężczyzna, który przeżył już swoje. Jest jednym z najpopularniejszych japońskich pisarzy i z każdą kolejną książką zaskakuje coraz bardziej. Na tegorocznych 19. Targach Książki w Krakowie kolejka do kupna jego najnowszej książki “Mężczyźni bez kobiet”, która de facto jest kompilacją przeróżnych typów mężczyzn i towarzyszących im kobiet (lub na odwrót), zdawała się nie mieć końca. Zastanowiło mnie, dlaczego?  Nigdy wcześniej nie miałam styczności z literaturą japońską. Aż do teraz.

Murakami to facet, którego nie trzeba przekonywać, by docenił obecność kobiet w świecie rządzonym prawami płci męskiej. On robi to sam. Nigdy bym nie powiedziała, że ta książka mogłaby zostać napisana przez mężczyznę. A jednak.

Co jest charakterystyczne, to podział na siedem opowiadań. Bohaterem każdego z nich jest inna osoba. Student, aktor w średnim wieku, właściciel baru... każdy z nich utracił coś w swoim życiu. Nie docenił poczucia miłości, przynależności, które swego czasu było obecne w jego życiu za sprawą... kobiety. Teraz z perspektywy czasu nadszedł czas ocenić swoje postępowanie. 
Co zrobiłem tak, a nie inaczej? 
Do czego się przyczyniłem? 
I dlaczego teraz jestem tutaj a nie gdzie indziej?

Nie jest to banalna powieść. Wręcz przeciwnie. Wymaga, by na chwilę się zatrzymać, rozejrzeć dookoła i zastanowić. Książę przepełniają nietuzinkowe metafory, trafne spostrzeżenia i historie, które mogą mieć miejsce tuż obok nas. Rodzinne tragedie, wpadki, złe decyzje. Murakami to wszystko zgrabnie ujął i przedstawił w postaci kilku opowiadań, po które niewątpliwie należy sięgnąć.

Tak, jak recenzje niektórych książek pisze się według określonego schematu, tak tej nie da się ująć w żadnym konwenansie. Wysublimowane poczucie humoru jedynych zachwyci, drudzy je znienawidzą. Szczere opinie mężczyzn… o innych mężczyznach z kobiecego punktu widzenia to jedna z cech charakteryzujących japońskiego pisarza. Musi to być człowiek z ogromnym dystansem do siebie, skoro był w stanie napisać tak prostą, a zarazem bardzo głęboką pozycję.

Dobra książka nie tylko musi mieć ciekawą fabułę. Sztuką jest przedstawić ją w sposób zachęcający do lektury.  Ludzie są wzrokowcami. Jeśli okładka wpadnie w oko to już połowa sukcesu. Teraz tylko tytuł, który zatrzyma wzrok na dłużej i dobra historia sprzeda się sama. Tak właśnie ma się rzecz z “Mężczyznami bez kobiet”. Okładka przyciąga wzrok, tytuł intryguje, wnętrze zachwyca. Czego chcieć więcej?


Ananaska, 17 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA SA. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz