tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

środa, 27 kwietnia 2016

"Spirit Animals. Naprzeciw falom" – Tui T. Sutherland - recenzja

Okładka książki Naprzeciw falomTa książka to 5 tom serii, w której każda część jest napisana przez innego autora. Opowiada o czwórce dzieci: Abeke, Meilin, Rollanie i Conorze. Żyją w świecie, w którym pomiędzy niektórymi ludźmi a zwierzętami tworzy się więź, zwierzoduch i człowiek są ze sobą związani na całe życie. 

Gdy nadszedł dzień, w którym dzieci miały wypić  Nektar i przekonać się, czy będą miały zwierzęcego towarzysza stało się coś, o czym nie śnili nawet w najśmielszych snach. Przywołali Legendarne Bestie, które kiedyś poległy w obronie ludzkości, co zupełnie zmieniło całe ich życie. Ich misją stało się powstrzymanie Pożeracza, który chciał zapanować nad światem przy pomocy Żółci. Dzięki niej, tak samo jak dzięki Nektarowi między zwierzęciem a człowiekiem tworzyła się więź, ale w tej człowiek mógł sobie sam wybrać zwierzę i było mu ono całkowicie posłuszne. Sprawiała też, że ten, kto ją wypił musiał być całkowicie posłuszny Gerathon  - wężowi, Wielkiej Bestii, która zdradziła ludzi.
                
W tej części bohaterowie wyruszają na spotkanie z Mulopem – ośmiornicą, jedną z Wielkich Bestii, aby uzyskać od niej amulet, który pomoże im pokonać Pożeracza i Zdobywców, którzy wykonywali rozkazy Gerathon. W poszukiwaniu Mulopa dzieci dotarły na tropikalne wyspy i mimo wszelkich środków ostrożności Zdobywcy wciąż poruszali się ich śladem. Poszukiwanie amuletu, które samo w sobie było bardzo niebezpieczne, było jeszcze bardziej utrudnione, a pomiędzy członków drużyny wkradło się podejrzenie, że któreś z nich jest zdrajcą.
                
Muszę przyznać, że z tych kilku książek o zwierzoduchach, które przeczytałam ta najbardziej mi się spodobała. Były elementy zabawne, przy których naprawdę się uśmiałam, trzymające w napięciu, a także niespodziewane zwroty akcji i bardzo zaskakujące zakończenie. Gdy przeczytałam całą książkę bardzo żałowałam, że jeszcze nie ma w Polsce następnych części, bo czułam się prawie, jakbym sama to przeżyła. Postanowiłam sobie też, że przeczytam inne książki tej autorki, bo tę napisała naprawdę ciekawie i wciągająco. Choć według mnie była trochę nierealistyczna z psychologicznego punktu widzenia, ponieważ dzieci, które miały dwanaście lat zachowywały się jak osoby dorosłe. Mam siostrę i w ich wieku i nie wyobrażam sobie, aby ona, czy jej koledzy strzelali do kogoś z łuku, żeby go zabić, czy chcieli walczyć za swoją ojczyznę i pomścić ojca. Postacie zachowują się dużo dojrzalej, niż w pierwszej części, miałam wrażenie, że od tamtych wydarzeń nie minął rok, ale przynajmniej kilka lat. Minusem tej serii jest to, że postacie inaczej się zachowują w różnych tomach, a akcja nie wydaje się być całkiem spójna, jak w seriach napisanych przez jednego pisarza. Jednak dzięki temu  każdą część się trochę inaczej czyta, w każdej mamy inne spojrzenie na całą sytuację.
                
Po tę serię sięgnęłam, bo zachęciła mnie okładka. Może i nie powinnam oceniać książki po okładce, ale ta wyglądała bardzo obiecująco. Lubię książki o zwierzętach i te, w których dzieje się coś, czego nie doświadczymy w prawdziwym życiu, no i muszę przyznać, że nie zawiodłam się. Motyw zwierzoduchów jest bardzo ciekawy i myślę, że nie tylko mnie zachęcił i zachęci do przeczytania. Jeśli kiedyś postanowicie ją przeczytać, to zacznijcie od pierwszej części i nie zniechęcajcie się, jeśli uznacie, że są trochę dziecinne, tylko doczytajcie do piątej. Jest bardzo ciekawa, ale trudno będzie zrozumieć co się w niej dzieje bez znajomości wcześniejszych zdarzeń.

                
Polecam książkę szczególnie tym, którzy interesują się powieściami fantasy i raczej osobom młodszym, bo jednak najprzyjemniej się czyta, gdy bohaterowie mają z nami coś wspólnego. Naprawdę można się wciągnąć i poczuć atmosferę tropikalnych wysp.


Nikana, 15 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Wilga. 

1 komentarz:

  1. Ciekawe, ciekawe :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń