tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 10 października 2016

,,Absolutnie prawdziwy pamiętnik” – Sherman Alexie – recenzja

Okładka książki Absolutnie prawdziwy pamiętnikAbsolutnie prawdziwy pamiętnik jak sama nazwa wskazuje jest napisany w formie pamiętnika. W dodatku, jak dowiadujemy się w wywiadzie na końcu książki autor wzorował przygody głównego bohatera, trochę koloryzując, na swoim własnym życiu. 
                
Arnold Spirit jest nastolatkiem z rezerwatu Indian Spokane, który jak sam go opisuje, jest: ,,położony około miliona mil na północ od tego wszystkiego, co ważne, i dwa miliardy mil na zachód od szczęścia”. Na skutek wodogłowia chłopiec ma wadę wzroku, jest bardzo chudy, ma długie stopy i ręce oraz zbyt dużą głowę, więc często jest wyśmiewany i bity przez kolegów, przez co jest też wyobcowany. Jego jedynymi przyjaciółmi są pies Oscar i agresywny Rowdy. Jak wszyscy w jego rodzinnym Wellpinit jest biedny, ponadto ma ojca alkoholika  i uważa, że bieda jest głównym źródłem jego problemów. Za to jako jedyny postanawia coś z tym zrobić. Za radą jednego z nauczycieli przenosi się do leżącej trzydzieści pięć mil od rezerwatu szkoły, w której jest jedynym Indianinem wśród białych ludzi. Do tego w społeczności Indian zostaje uznany za zdrajcę i nazwany ,,jabłkiem”, tak samo jak ten owoc jest czerwony na zewnątrz i biały w środku. Jak chłopiec sobie radzi z tą trudną sytuacją?
                
Książka opisuje historię osoby, która postanowiła poprawić swoje trudne warunki życiowe, przez co nie jest akceptowana przez zazdrosną społeczność, z której się wywodzi. Arnold przezwycięża własne słabości i broni się przed agresją i wyzwiskami otaczających go ludzi. Ale spotyka się także z problemami innych. Jego ojciec jest alkoholikiem, przyjaciółka ma bulimię, a siostra chowa się w piwnicy przed światem, ponieważ nie wie jak spełnić swoje marzenie. Każdy z nich radzi sobie inaczej ze swoim smutkiem, porażkami i troskami. Mamy okazję zadumać się nad ludzkim losem i przemyśleć to, że każdy ma jakieś kłopoty i każdy próbuje je rozwiązać na swój sposób.
                
Ale książka wcale nie jest smutna, mamy wiele okazji do uśmiechu. Większość sytuacji z udziałem Arnolda jest niesamowicie zabawna, chłopiec swoimi przemyśleniami potrafi rozśmieszyć czytelnika do łez, chociaż czasem równocześnie są to łzy współczucia. Autor przeplata zabawne momenty z tymi bardziej poważnymi tak, że książka jest lekka i przyjemnie się ją czyta. Karykatury narysowane przez głównego bohatera wzbogacają fabułę, sprawiają, że jeszcze lepiej rozumiemy nastolatka, który rysując, komentuje swoje codzienne sprawy.
                
Dla mnie najbardziej poruszający był wątek przyjaźni z Rowdy’m. Obaj chłopcy byli wyrzutkami, jeden z powodu swojego wyglądu, drugi z powodu swojego agresywnego zachowania. Arnold był broniony przez silniejszego przyjaciela, a ten drugi mógł w jego domu schować się przed bijącym go ojcem. Chłopcy byli nierozłączni, jednak gdy jeden z nich postanawia przenieść się do szkoły, do której chodzą sami biali, i prosi drugiego o podjęcie takiej samej decyzji, Rowdy obraża się na niego i stają się wrogami. Chęć bycia lepszym od drugiego napędza obu chłopców i potrafią zrobić rzeczy, o których nigdy by się nie podejrzewali, byle tylko pokonać rywala. Prowadzi to często do śmiesznych, ale też i niebezpiecznych sytuacji. 
                
Chociaż nie przepadam za książkami w formie pamiętnika, w tym przypadku mi to nie przeszkadzało, bo nie było aż tak widoczne. Tym, co bardzo mi się podobało, było ukazanie Indian jako zwykłych ludzi, a nie jak w niektórych książkach, jako szlachetnych bohaterów, którzy nie wiedzą co to kłamstwo, kradzież, czy słabość. Książkę polecam osobom, które interesują się psychologią, ponieważ bardzo wiele można poczytać o ludzkim charakterze i zachowaniu. A tak mniej poważnie, można się pośmiać, trochę popłakać i  fajnie spędzić czas czytając ciekawą książkę.



Nikana, 15 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz