tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

piątek, 12 października 2012

"Muleum" - Erlend Loe - recenzja



Muleum - Erlend LoeJulie to młoda, piękna, zdolna i bardzo bogata dziewczyna. Co z tego, skoro z dania na dzień traci w katastrofie lotniczej swoich rodziców i brata. Jej życie staje się samotną udręką. Od tego momentu ma tylko jeden cel : jak się zabić? Ale to nie może być zwykłe samobójstwo. Według niej ma ono być niebanalne, pełne smutku i tragizmu. W ramach terapii bohaterka prowadzi pamiętnik. I to w nim właśnie planuje swój koniec. Nie są to pełnie głębokich myśli notatki, wręcz przeciwnie, jest to miejsce, w którym nie markuje swoich prawdziwych uczyć. To w nim ukazuje się jej prawdziwy charakter, inteligencja i sarkastyczne poczucie humoru. I mimo tego, że spodziewamy się śmierci dziewczyny, koniec powieści może nas zaskoczyć.



Zastanawiający jest też tytuł. Odpowiedź tkwi na ostatnich stronach książki. Kiedy Julie była mała, wypowiadała słowo „muleum” zamiast „muzeum”. Od tamtej pory przyjęło się to słownictwo w jej rodzinie. I jak ono było pewnego rodzaju kodem, tak ten kod stracił sens, gdy została całkiem sama na świecie.

Podsumowując. "Muleum" Erlanda Loe jest to książka opowiadająca nie tylko o tragedii młodej dziewczyny, ale i odnalezieniu własnej drogi. To symbol, że życie pomimo różnego rodzaju  przeszkód, ma sens. Nie jest to banalna historia. To coś więcej niż fabuła. To zadziorność i sarkazm, humor i klęska, młodzieńcza fantazja, błędy i miłość. Mimo trudnej tematyki jest to książka lekka i przyjemna w czytaniu, doskonała na jesienne wieczory. Gorąco polecam!

Mariola, 16 lat

Wydawnictwu słowo/obraz terytoria dziękuję za wciągającą lekturę.


              

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz