Rosamund Lupton to brytyjska autorka mieszkająca w Londynie. Jej debiutem w 2010 roku była powieść "Siostra", a w 2011 powróciła z drugą powieścią "Potem" .
" - Przeżyję - oznajmiła głosem mocnym i pełnym nadziei.
To była obietnica."
Wstrząsająca, niesamowita, piękna, intrygująca, zaskakująca, pełna uczuć i tajemnic - właśnie tak można opisać tę książkę.
" - Przeżyję - oznajmiła głosem mocnym i pełnym nadziei.
To była obietnica."
Wstrząsająca, niesamowita, piękna, intrygująca, zaskakująca, pełna uczuć i tajemnic - właśnie tak można opisać tę książkę.
A o czym opowiada?
O straszliwej zbrodni, a mianowicie o podpaleniu szkoły. W pożarze fizycznie ucierpiały trzy osoby: Grace i Jennifer, czyli matka z córką oraz Rowena; koleżanka Jenn. Dwie z pośród nich będą prowadziły śledztwo na własną rękę chcąc odkryć prawdę i oczyścić z zarzutów bliską osobę. Każdy kolejny fakt powoli rozjaśnia całość układanki, ale czy będzie warto aż tyle dla niej poświęcić?... Niestety mają na to bardzo mało czasu, bo jedna z nich umiera i liczy się każda godzina.
Lupton stworzyła frapujący thriller o miłości i nienawiści, współczuciu i żalu oraz determinacji i bezradności. Ta historia uczy cierpliwości, kochania i mierzenia się z prawdą. Pokazuje jak wielkie jest matczyne uczucie do dziecka... Książka zachwyca innym punktem widzenia niż te dotychczasowe. Pokazuje kruchość i ulotność życia, a każda kolejna strona zapiera dech w piersiach.
"Nie żałuję moich wyborów, nawet tych nieudanych. [...]
ja nie potrzebuję tworzyć dzieł sztuki, które będą o mnie mówiły,
gdy odejdę - zrobi to dla mnie moja rodzina. Nie muszę zapełniać
niczym pustki, bo jest ona pełna ludzi, których kocham."
Lupton stworzyła frapujący thriller o miłości i nienawiści, współczuciu i żalu oraz determinacji i bezradności. Ta historia uczy cierpliwości, kochania i mierzenia się z prawdą. Pokazuje jak wielkie jest matczyne uczucie do dziecka... Książka zachwyca innym punktem widzenia niż te dotychczasowe. Pokazuje kruchość i ulotność życia, a każda kolejna strona zapiera dech w piersiach.
"Nie żałuję moich wyborów, nawet tych nieudanych. [...]
ja nie potrzebuję tworzyć dzieł sztuki, które będą o mnie mówiły,
gdy odejdę - zrobi to dla mnie moja rodzina. Nie muszę zapełniać
niczym pustki, bo jest ona pełna ludzi, których kocham."
Lucinda, 15 lat
Bardzo, bardzo chcę przeczytać tę książkę. Okładka, recenzje, opis, cytaty - zachęca mnie wszystko. Mam nadzieję, że niedługo trafi w moje łapki!
OdpowiedzUsuń