Franziska Gehm jest niemiecką
pisarką oraz autorką serii młodzieżowej "Siostry wampirki". Spotkanie z duchem Mortusa to trzecia jej część.
Wampiry z całego świata są w
wielkim niebezpieczeństwie, gdy w Transylwanii wybucha epidemia tajemniczej
infludenty. Owa choroba zaraża wampirze kły, po czym chory wampir umiera z
wygłodzenia, ponieważ nie może jeść. Antidotum na tę straszną chorobę jest
tylko jedno - jest to wywar z niezwykłej rośliny, którą bardzo trudno znaleźć, a
co dopiero zdobyć. Trzeba ją zerwać w wyznaczonym czasie, a przedział wynosi
niecałe dwie minuty.
Na całym świecie jest tylko jedna jedyna taka roślina i
rośnie na grobie największego pogromcy wampirów wszech czasów – Osmunda
Motrusa. Wszystko wydawałoby się w miarę proste, gdyby nie to, że do grobu
nie może się zbliżyć ani człowiek, ani wampir.
Wtedy pojawiają się Daka i
Sylwania tytułowe siostry bliźniaczki pół wampiry. Tylko one mogą pomóc całemu
światu wampirów w przeżyciu. Dziewczyny wraz z przyjaciółmi od razu podejmują
się zadania, lecz sprzeciwia się temu matka dziewczynek. W końcu siostry mogą
pomóc. Lecą z przyjaciółmi, z ojcem oraz rodziną wampirów na cmentarz.
Dziewczynki bardzo się boją ponieważ to może zaważyć na ich życiu. Każdy
człowiek, bądź wampir, który chociaż przez przypadek zbliży się do miejsca
spoczynku łowcy - dostawał kołatania. Więc nasze bohaterki muszą wejść same na
cmentarz. I wtedy...
Co się wtedy stanie?
Czy pojawi się tytułowy duch
Mortusa?
Czy dziewczynki dojdą do
porozumienia z Mortusem?
Czy zerwą tajemniczą roślinę?
I czy uda im się uratować
wampiry?
W książce nie podobało mi się to, że bardzo odbiegała od wizerunku wampirów jakie
kształtowały: Stephenie Meyer (Saga Zmierzch) czy Lisa Jane Smith (Pamiętniki Wampirów), do których jestem przyzwyczajona. Denerwowało mnie też, że w książce
pojawiły się błędy gramatyczne oraz wiele przekręceń słów, ale też imion
i w kilku momentach musiałam się zastanawiać o kogo chodzi.
Mimo, iż książka mi się nie do końca podobała, chciałabym polecić ją osobom, które wkraczają dopiero w wampirzy świat :)
Stanowczo odradzam tę lekturę wielkim fanom Zmierzchu czy Pamiętników Wampirów, ponieważ ta książka może się im nie spodobać.
Stanowczo odradzam tę lekturę wielkim fanom Zmierzchu czy Pamiętników Wampirów, ponieważ ta książka może się im nie spodobać.
Lektura jest adresowana przede wszystkim do młodych czytelników. To
nie znaczy, ze dorośli nie mogą jej przeczytać. Życzę miłego czytania!!!
Klaudii, 13 lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz