tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 3 grudnia 2012

"Kod" - Rafał Drygalski - recenzja


Rafał Drygalski to łódzki lekarz, który książką „Kod” rozpoczyna swoją karierę pisarską. Jest ona inspirowana popularnym „Kodem Leonarda da Vinci”, ale rozgrywa się w Polsce.

 ksiazka tytul: Kod autor: Drygalski RafałCała akcja, jak łatwo można się domyślić, krąży wokół tytułowego kodu mającego doprowadzić wnuczkę zmarłego profesora do rodzinnego skarbu. W poszukiwaniach towarzyszy jej przyjaciel dziadka i niedawno poznana ciotka, której intencje czasami trudno odczytać.

Po pierwsze chciałabym wspomnieć o tym, co w opowieści nie przypadło mi do gustu. Autor chcąc, jak sądzę, urozmaicić powieść, wplótł w nią wiele informacji historycznych, przez co momentami miałam odczucie, jakbym czytała podręcznik. Większą część stron zajmują rozmowy, w których postacie chwalą się swoją wiedzą o zamierzchłych dziejach. W ten sposób na akcję pozostaje bardzo niewiele miejsca. Nie wiem czy gdyby usunąć te wszystkie rozważania zostałoby coś więcej niż krótkie opowiadanie. Dodatkowo autor jakby przesadził z inspiracją. Zamiast wymyślić coś swojego posłużył się już znanym i lubianym schematem. Pozmieniał okoliczności, miejsca, postacie, ale sam pomysł został zaczerpnięty z zewnątrz.

Jednak nie można powiedzieć, że ta książka jest zła, bo nie jest. Pomimo minusów, które przedstawiłam powyżej, czytałam z wielką przyjemnością, tylko czasami mając ochotę przerzucić stronę, na której bohater opowiada o genezie powstania jakiegoś zakonu. Drygalski pisze tak, że chce się iść dalej i ani Ci w głowie odkładanie jego tworu na później. Ma po prostu dobry styl.

Bardzo spodobała mi się kreacja Gabrieli. Nigdy do końca nie można być pewnym co ta kobieta zrobi i z jakiego powodu. Urozmaiciła historię dodając niepewności i tajemnicy. Dopełniła dwójkę pozostałych głównych postaci, którzy pojedynczo raczej mieli niewiele do zaoferowania czytelnikowi. A tak, w grupie tworzyli ciekawą całość. Niektórzy mogą być oburzeni poglądami pani Gabrieli i jej stosunkiem do religii. Bardzo jasno określa się w tej kwestii i dodatkowo zawsze ma argumenty na poparcie swego stanowiska.

„Kod”, pomimo momentów nudy, bardzo mi się spodobał. Spędziłam z nim parę ciekawych godzin i nie żałuję. To wciąga i tyle. Jednak Rafał Drygalski, przy publikacji następnej książki, powinien opanować swą historyczną pasję i skupić się bardziej na głównej fabule.    


Loremi, 15 lat


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz